- Staramy się dostarczyć takie rozwiązania, które sprawią, że ludzie utrzymają swoje miejsca pracy - powiedziała Jadwiga Emilewicz na konferencji prasowej. - Robimy wszystko, żebyśmy przebrnęli przez ten kryzys wzmocnieni - dodała.
Minister zapowiedziała, że w aktualizacji tarczy antykryzysowej ma się pojawić fundusz dopłat do oprocentowania kredytów. Odpowiadać za niego będzie Bank Gospodarstwa Krajowego. Ma to być wsparcie dla przedsiębiorców, którzy utracili płynność finansową lub są tym zagrożeni. Kredytów wspierających biznesmenów udzielać mają banki komercyjne, a oprocentowanie pokryje BGK.
Nowy program jest skierowany dla małych i średnich firm. Na ten cel ma być przeznaczone w tym roku i w następnym łącznie blisko 600 mln złotych.
Kolejnym elementem ma być ochrona firm z polskim kapitałem, by nie zostały przejęte przez przedsiębiorstwa spoza Unii Europejskiej w wyniku spadków wartości. Każdorazowa próba przejęcia największych polskich firm ma być notyfikowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Przyjmiemy podobne rozwiązania, które funkcjonują już w Niemczech - wytłumaczyła Emilewicz. Dodała, że rząd nie chciałby, by "polskie spółki dziś stały się inną, cudzą własnością".
Później wicepremier wskazała, o jakie firmy chodzi. Podkreśliła, że chociaż rząd nie "wymienia spółek z nazwy", to ma na myśli te zajmujące się m.in. energetyką, transmisją gazu i sprzedażą ropy, czy też funkcjonujące w farmacji, żywności czy transporcie. Wytłumaczyła też, że mechanizmy blokujące przejęcia nie będą stosowane w przypadku firm notowanych na GPW.
- Chcemy, aby te firmy były dzisiaj pod naszą szczególną troską i nadzorem - podkreśliła Emilewicz i dodała, że lista firm powstanie we współpracy z Ministerstwem Aktywów Państwowych.
Uproszczeniu mają też ulec zamówienia publiczne na budowy, m.in. poprzez ułatwiony proces przetargowy dla wykonawców. Odblokowana ma zostać także Krajowa Izba Odwoławcza, która ma funkcjonować w trybie zastrzeżonym. Oznacza to, że strony nie będą musiały się spotykać.
Czwartym elementem nowych propozycji ma być wsparcie dla samorządów. Według słów wicepremier, poluzowana ma być ich reguła wydatkowa. Ma to poprawić płynność ich budżetów.
Samorządy będą mogły również się zadłużać. Rząd wprowadzi odpowiedni mechanizm, by mogło do tego dojść m.in. poprzez ograniczenie reguły fiskalnej.
- Wszystko dlatego, że ten rok jest wyjątkowy - podkreśliła minister. Do budżetu samorządów szybciej trafią też pieniądze z rat subwencji ogólnej.
Nowy system przewiduje również zmiany w prawie pracy. Ma ono również być uelastycznione.
Emilewicz zapowiedziała, że pakiet rozszerzający tarczę antykryzysową ma pojawić się szybko w Sejmie. Rząd chce, by posłowie pochylili się nad nim już na najbliższym posiedzeniu. Minister zaapelowała również do wszystkich stron politycznych o współpracę przy procedowaniu noweli.
- Chcemy, by jutro projektem kolejnej pakietowej ustawy, która złoży się na tarczę antykryzysową, zajął się Stały Komitet Rady Ministrów, w przyszłym tygodniu rząd, a następnie - jak najszybciej - Sejm - wyjaśniła wicepremier.
A co dalej z podatkami cukrowym i cyfrowym? Emilewicz przypomniała, że prace nad daniną cukrową są zawieszone do końca roku. Natomiast co do podatku cyfrowego, zdaniem polskiego rządu, jego projekt powinien być przygotowany przez OECD lub Unię Europejską. - Na dzisiaj nie ma prac nad takim podatkiem - podkreśliła minister.
Rozszerzenie tarczy antykryzysowej rząd zapowiedział po raz pierwszy we wtorek. - Analizujemy rynek i chcemy, by tętno polskiej gospodarki nie spadło - wyjaśniała Emilewicz.
Minister tłumaczyła wtedy, kiedy uruchomiona będzie tarcza finansowa - inny program pomocowy dla firm. W ciągu trzech tygodni Polski Fundusz Rozwoju ma rozpocząć emisję obligacji. - W tej chwili trwają ostatnie prace organizacyjne, które pozwolą na emisje obligacji przez PFR - wytłumaczyła Emilewicz.
Mateusz Morawiecki mówił z kolei o zmianach w budżetówce.
- To nie jest czas na nagrody, na premie, na bonusy - podkreślił premier i zapowiedział, że rząd zaszczepi w administracji "gen oszczędności". Podkreślił jednocześnie, że nie dotyczy to służb pracujących na pierwszym froncie w walce z pandemią.
Dodał, że zaapeluje o to samo do samorządów, gdyż teraz wszystkie dostępne pieniądze powinny trafić na cel przeciwdziałania skutkom kryzysu.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl