Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Tarcza antykryzysowa. Jak Polska walczy z pandemią na tle innych krajów

1265
Podziel się:

212 mld zł zostanie przeznaczone na pomocowe działania związane z pandemią koronawirusa w Polsce. Rząd opracował 5 filarów wsparcia w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Money.pl porównuje to z planami innych krajów, które dotknął kryzys związany z szerzącą się COVID-19.

Premier i prezydent w środę przedstawili założenia pakietu pomocowego.
Premier i prezydent w środę przedstawili założenia pakietu pomocowego. (East News)

Porównując kwoty, nasz kraj wypada blado na tle Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych. Jednak money.pl sprawdza konkrety i zestawia propozycje polskich władz z tymi, które padły z ust rządzących w wyżej wymienionych krajach.

Ochrona pracowników

Rząd Mateusza Morawieckiego dopracowuje szczegóły tarczy antykryzysowej, gotowe rozwiązania mają zostać opracowane w formie projektu specustawy do końca tygodnia. Jednym z głównych filarów pomocy od państwa będzie ochrona pracownika. Na wszystko z nawiązką pójdzie 30 mld zł.

Zobacz także: Obejrzyj: Żarty się skończyły. "Firmy powinny tworzyć sztaby kryzysowe"

W praktyce państwo pokryje 40 proc. wysokości wynagrodzenia pracowników, jednak z limitem do średniej krajowej. Obejmie to osoby z firm mających problemy z płynnością finansową, drugie 40 proc. będzie musiał pokryć pracodawca. Pracownik może stracić 20 proc. dotychczasowego wynagrodzenia. Dotyczy to zatrudnionych na umowach o pracę, taki zabieg ma nas kosztować 17,3 mld zł.

Wydłużony może zostać także zasiłek opiekuńczy dla osób, które w związku z koronawirusem nie mogą pracować, bo muszą opiekować się dziećmi. Rząd wycenił koszt takiej pomocy na 3,1 mld zł.

Kolejne 4,3 mld zł ma pójść na sfinansowanie tzw. postojowego dla umów cywilnoprawnych i dla samozatrudnionych. Te osoby mają dostać jednorazowo po 2 tys. zł.

Jak kształtuje się pomoc w innych krajach? W USA prezydent Donald Trump proponuje 250 mld dol. na wypłaty dla niemal każdego obywatela, co przełoży się na średnio 1 tys. dol. jednorazowej wypłaty w czeku. Rząd Stanów Zjednoczonych zapewnia, że jest gotowy dokonać wypłat maksymalnie trzech transz takich czeków. Ostateczna wysokość danego czeku będzie ustalana po uwzględnieniu indywidualnych dochodów każdego obywatela.

We Francji rząd zabezpieczył 8,5 mld euro na dwa miesiące płatności z budżetu państwa na rzecz pracowników, którym zawieszono pracę z powodu kryzysu. Będzie to zwrot pieniędzy dla firm, które będą takim pracownikom wypłacać pensje, mimo niewykonywania pracy. Francuski rząd zapewnia, że zwróci firmom koszty w granicach 4 lub 5-krotności minimalnego wynagrodzenia. Obecnie płaca minimalna we Francji wynosi 1540 euro.

Rząd Hiszpanii zapewnia, że osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, będą mogły odroczyć spłatę kredytów hipotecznych. Szykuje też odroczenie płatności za media (prąd, wodę, gaz). Ma się także pojawić pakiet osłonowy, by pracownicy mogli zawiesić pracę, ale jej nie stracić, przy zachowaniu wpływów. To ma kosztować 17 miliardów euro, a 600 milionów euro ma trafić na wsparcie dla osób, które są na zasiłkach socjalnych. Łącznie z pomocą dla firm pakiet osłonowy - jak szacuje hiszpański rząd - pochłonie 200 mld euro.

Pomoc dla firm

Raz jeszcze spójrzmy na kwoty, które poszczególne kraje chcą przeznaczyć na walkę z negatywnymi konsekwencjami wywołanymi koronawirusem. Polska łącznie przeznaczy 212 mld zł, jednak na pomoc dla przedsiębiorstw pójdzie 74,2 mld zł. To ogromna kwota, jednak nijak ma się do pakietów pomocowych innych krajów.

Zdecydowanie najwięcej wydadzą Stany Zjednoczone, sekretarz skarbu Steve Mnuchin szacuje, że będzie to nawet 1 bilion dolarów. Kanclerz Niemiec Angela Merkel mówi o 550 mld euro, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson o 330 mld funtów, a prezydent Francji Emmanuel Macron o 300 mld euro. Na tle tych wydatków, strumień pieniędzy z kasy naszego państwa to drobne.

Na co pójdą pieniądze w poszczególnych krajach? W Polsce to szereg rozwiązań o charakterze "płynnościowym". - Są tu gwarancje kredytowe, zapewnienie płynności i mikropożyczki do wysokości 5 tys. zł oraz leasing operacyjny dla sektora transportowego - zapowiedział premier Morawiecki.

Jak wynika z informacji, do których dotarł money.pl, przedsiębiorcy będą mogli otrzymać zwrot CIT poprzez korektę podatku z 2019 o wysokość strat w 2020 r. Do tego małe i średnie firmy będą mogły uzyskać przedłużenie kredytów obrotowych oraz uzyskać nowe finansowanie zabezpieczone w 80 proc. gwarancjami de minimis BGK.

Z kolei w Wielkiej Brytanii pula 330 mld funtów pójdzie na pokrycie m.in. kosztów zwolnień podatkowych, które mogą potrwać nawet do roku i obejmą branżę hotelarską oraz gastronomiczną. Do tego umorzenie do trzech miesięcy spłat kredytów i pożyczek, jak i pomoc w gotówce - małe i średnie firmy będą mogły liczyć na bezpośredni zastrzyk w wysokości od 10 tys. do 25 tys. funtów.

Z puli 300 mld euro, o których mowa we Francji, większość zostanie przeznaczona na pożyczki dla firm, które mogą nie przetrwać obecnego kryzysu. Prezydent Macron zapewnia także, że firmy w najgorszej sytuacji będą miały zawieszone płatności za czynsz i rachunki za prąd i gaz.

Na pierwszy rzut pójdzie 45 mld euro na pomoc małym i średnim przedsiębiorstwom - będzie to związane odroczeniem lub odstąpieniem od płatności podatków, a także zawieszeniem składek na fundusze społeczne.

We Francji powstanie też fundusz solidarnościowy wart 1 mld euro na pomoc dla najmniejszych, najczęściej jednoosobowych firm, osiągających mniej niż 1 mln euro obrotów rocznie. Dostaną pomoc w postaci 1500 euro ryczałtu miesięcznie. Wypłaty będą przydzielane indywidualnie, po rozpatrzeniu każdego przypadku.

550 mld euro to kwota, jaką niemiecki rząd zamierza przeznaczyć na ratunek dla firm. Główne założenia pakietu pomocowego u zachodniego sąsiada to pełen zwrot składek na ubezpieczenie społeczne, odroczenie płatności podatków czy przedpłat skarbowych. Brak egzekucji związanych z zajęciem konta firmowego oraz brak naliczania odsetek karnych - nawet do roku. Do tego kredyty na odbudowę firmy, nawet dla samozatrudnionych.

Na koniec Stany Zjednoczone i 1 bilion dolarów. Mowa o przeznaczeniu ich przede wszystkim na bezpośrednie wsparcie dla firm oraz obniżki podatków - 500 mld dol. Kolejnych 300 mld dol. miałoby pójść na wsparcie małych firm, a 100 mld na ratunek linii lotniczych.

Jak widać, zagraniczne kraje skupiają się głównie na wakacjach podatkowych i bezpośrednich dopłatach dla firm. Przede wszystkim po to, by ich pracownicy mogli utrzymać zatrudnienie, a same firmy uchroniły się przed upadłością.

System finansowy i inwestycje

Rząd w Polsce, ponad to, co wyżej wymienione, planuje także zastosować "impuls inwestycyjny", czyli przeznaczyć 30 mld zł na cele inwestycyjne w infrastrukturę.

Kolejnym filarem tarczy antykryzysowej będzie zapewnienie bezpieczeństwa systemu finansowego. - Nie czekamy na to, aż problem stanie się jeszcze większy. Zaproponowaliśmy, we współpracy z NBP, z KNF i w koordynacji z MF, pakiet kapitałowy i czynnościowy, który ma służyć jako ochrona naszych środków depozytowych. Pieniądze w bankach i bankomatach są i będą - zapewnił premier Mateusz Morawiecki.

Do tego dochodzi wsparcie dla służby zdrowia, na które rząd przeznaczy 7,5 mld zł. Pieniądze będą przeznaczone na potrzebny sprzęt, modernizację bazy szpitalnej oraz środki ochrony zdrowia. A także rozwój infolinii dla pacjenta i lekarza oraz informatyzację i rozwój programu Domów Opieki Medycznej dla osób starszych.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1265)
WYRÓŻNIONE
Ja
5 lata temu
Ukraina nie wpuszcza obywateli wszyscy są w odłączeniu od bliskich nieraz jedyny chlebodawca jest na obczyźnie teraz bez możliwości powrotu do domu. Doceńmy to co się dzieje teraz w Polsce z inicjatywy rządu, do mnie wraca tata z UK, bardzo się o niego martwię
Apel do malko...
5 lata temu
Nie rozumiem jak można hejtować taki pomysł, to trzeba nie mieć zielonego pojęcia ani o ekonomii ani o rynku pracy ani czymkolwiek, jeśli wszyscy na zleceniówkach pójdą na bezrobocie bez środków na życie, przestaną płącić rachunki a firmy upadną to kryzys będzie katastrofalny w skutkach, wtedy wszyscy wylądują na ulicy dojdzie do buntów, kto wie, może nawet stanu wojennego. Naprawdę chcecie tego? Boże, gdyby nie PiS tak to by się właśnie skończyło, Polacy nie wyciągają żadnych wniosków, zero mądrości i tyle.
Obiektywny
5 lata temu
Gdyby nie ta tarcza antykryzysowa cała masa ludzi, być może nawet 80% zatrudnionych poszłoby na bezrobocie. Firmy by upadły, zasiłki dla bezrobotnych byłyby nawet bardziej kosztowne IMHO, to byłby kryzys jakiego Polska jeszcze nie widziała i nikt mi nie wmówi, że zapobieganie mu jest czymś złym! Pominę już kwestie ludzi, którzy teraz mając umowe zlecenie nie mają jak płacić rachunków bez tej tarczy! Starczy już opluwania rządu kosztem ludzi!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1265)
xxxxx
5 lata temu
Oni mają gorszy samochód ja mam lepszy
Nina
5 lata temu
Rząd błaznów i oszustów .Niedługo spora część waszego elektoratu odwróci się od was i zacznie was kąsać
ken
5 lata temu
A ja tak zapytam po prostu. Skąd te 212 mld czy nawet 66 mld rząd ma zamiar wziąć a dokładnie komu zabrać . Bo zabrać musi.
Powiązać
5 lata temu
błaznowi te łapy.
Stefan
5 lata temu
Jak premier coś papla to się boję ,że telewizor mi podrapie pazurami z tamtej strony
...
Następna strona