Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Tarcze antykryzysowe. Pompowanie pieniędzy ratuje gospodarkę, ale ma też skutki uboczne

3
Podziel się:

"Im więcej pieniędzy teraz włożymy w programy pomocowe, tym mniejsze będą straty w przyszłości" – taka logiką kierowały się państwa unijne, uruchamiając tarcze antykryzysowe na czas pandemii. Okazuje się, że to przełożenie wcale nie jest oczywiste.

Tarcze antykryzysowe. Pompowanie pieniędzy ratuje gospodarkę, ale ma też skutki uboczne
W przyszłym roku Polska znajdzie się w gronie krajów UE o największym deficycie w sektorze finansów publicznych. (money.pl, Rafał Parczewski)

– Z naszych badań wynika, że tarcze antykryzysowe uratowały w Polsce ok. 3 proc. wzrostu PKB – powiedział w "Rzeczpospolitej" Leszek Kąsek, starszy ekonomista ING Banku Śląskiego. – To znaczy: gdyby tych ogromnych programów pomocowych, szacowanych na 6–7 proc. PKB, nie było, recesja w Polsce w 2020 r. sięgnęłaby ok. 6 proc. – dodaje. Tymczasem, jak prognozuje Komisja Europejska, nasza gospodarka w 2020 r. skurczy się o 3,6 proc.

Ale nic z darmo. Pieniądze przeniesione z jednej szuflady powodują, że w drugiej jest za mało środków. Tak duża skala pomocy kosztowała nas skokowy wzrost zadłużenia państwa, a deficyt sięgnie w 2020 r. rekordowych 8,8 proc. PKB.

W rezultacie w przyszłym roku Polska znajdzie się w gronie krajów UE o największym deficycie w sektorze finansów publicznych, lecz z drugiej strony doświadczymy jednej z najniższych recesji.

Zobacz także: Tarcza antykryzysowa. Tadeusz Gołębiewski w mocnych słowach o oferowanej pomocy

"Rz" próbuje więc odpowiedzieć na pytanie: czy wielkość pomocy publicznej w kryzysie przesądzała o skali załamania gospodarki w Polsce i innych krajach UE?

Okazuje się, że nie ma tu prostego przełożenia. W Wielkiej Brytanii deficyt sektora finansów publicznych w 2020 r. sięgnie nawet 13,4 proc. PKB, a gospodarka i tak skurczy się o ponad 10 proc. Podobnie w Hiszpanii – gdzie deficyt poszybował do 12,2 proc. PKB, a gospodarka spadnie o ponad 12 proc. Odwrotnie jest za to w Danii czy Szwecji, gdzie i dziura w publicznej kasie, i recesja mają należeć do najmniejszych w Unii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
kryzys
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
Ali baba
4 lata temu
Alibaba muwi: Być głośno, być zauważonym, być dobrym dla ludzi, kraść od bogatych i dać biednym, a sobie wziąć po drodze - to dobrze.
Dac
4 lata temu
Żadne tarcze i pomoce nic nie dają. To jest jedynie ukrywanie rzeczywistego zadłużenia. I tak za to zapłacimy my a nie rządzący, którzy nas tylko zadłużają.
JA...
4 lata temu
To po co zamykaliście gospodarkę wy tuzy intelektu - w imię ochrony dziadków czy ktoś wam kazał zrobić ten reset i kim on był...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
JA...
4 lata temu
To po co zamykaliście gospodarkę wy tuzy intelektu - w imię ochrony dziadków czy ktoś wam kazał zrobić ten reset i kim on był...
Dac
4 lata temu
Żadne tarcze i pomoce nic nie dają. To jest jedynie ukrywanie rzeczywistego zadłużenia. I tak za to zapłacimy my a nie rządzący, którzy nas tylko zadłużają.
Ali baba
4 lata temu
Alibaba muwi: Być głośno, być zauważonym, być dobrym dla ludzi, kraść od bogatych i dać biednym, a sobie wziąć po drodze - to dobrze.