Przemysław Wipler, poseł Konfederacji, rozmawiał w programie "Gość Radia Zet". Poseł został zapytany m.in. o tzw. taśmy Daniela Obajtka, które obiegły media. Wipler wskazał, że skoro nagrania pochodzą z 2018 roku, Danielowi Obajtkowi nie postawiono zarzutów, więc po zakończeniu operacji materiały powinny zostać zniszczone. - Materiały z podsłuchiwania Daniela Obajtka śmigają po dziennikarzach, nie zniszczono ich - zaznaczył Wipler.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto je przekazał mediom? Poseł Wipler wskazał, że zgodnie z jego wiedzą, były to "osoby, które pracowały w pionie bezpieczeństwa Grupy Orlen, związane z ministrem Kamińskim, przez którego zostały rekomendowane. I to jest wojna wewnętrzna samego PiS-u." – przekazał wiceprzewodniczący komisji ds. Pegasusa.
Dziennikarz dopytywał, czy minister Kamiński posiadał "swoich ludzi w otoczeniu prezesa Obajtka".
Szefowie Spółek Skarbu Państwa, ich szefowie pionów bezpieczeństwa, którzy mieli pilnować, aby ci (prezesi SSP - dop. redakcji) nie byli podsłuchiwani, żeby nie spotykali się z niewłaściwymi ludźmi, byli wskazywani przez 8 lat przez ministra Kamińskiego. Jestem pewien, że w tym przypadku tak było. I to wiedzą wszyscy zainteresowani. Pan prezes Kaczyński też to wie, dlatego powiedział, po moich pytaniach, że dałem mu do myślenia. Jeśli z jednej strony Kamiński i Wąsik maja startować do PE, z drugiej strony ma kandydować Obajtek, to ktoś tu kogoś chce wyciąć z list i to brutalna wojna wewnętrzna , która ma szkodzić całej formacji - odpowiedział Wipler.
Były prezes Orlenu nagrany w trakcie rozmowy z dziennikarzem
W ubiegły piątek portal onet.pl opublikował nagranie z rozmowy Daniela Obajtka i prawicowego dziennikarza Piotra Nisztora. Rozmowa odbywała się w gabinecie prezesa Orlenu, w którym zamontowano podsłuch.
Z treści wynika, że dziennikarz przyszedł do Obajtka z prośbą o zatrudnienie ojca i żony, Aleksandry Dołhan w Orlenie. – My o nią zadbamy i my tu słowa dotrzymamy – mówi na nagraniu Obajtek.
Z kolei Nisztor podkreśla, że zatrudnienia szuka także jego ojciec – ujawnia onet.pl. Prezes Orlenu miał powiedzieć, że żona Nisztora, Aleksandra Dołhan, "będzie wśród swoich". – Ja tu też będę robił reorganizację, będę tworzył pewne działy, zmieniał, zrobił. A ona będzie z zewnątrz, przyjacielu – miał zapewnić Obajtek.
Z nagrań, do których dotarli dziennikarze, jak i z ustaleń portalu wynika, że Piotr Nisztor, dziennikarz śledczy związany z mediami Tomasza Sakiewicza, wiele razy odwiedzał Daniela Obajtka w Orlenie. Miał się z nim spotkać aż 72 razy.
Obajtek na portalu X odpowiedział, że jest to brutalny atak na jego osobę.
Nielegalne nagrywanie prezesa największej spółki w Polsce i regionie, w jego gabinecie jest patologią samą w sobie. Ale przekazywanie tych nagrań 'dziennikarzom' to już skrajna patologia i zaprzeczenie wszelkich zasad funkcjonowania kraju, służb, instytucji – stwierdził były prezes Orlenu.