Stanowisko sieci handlowej przekazuje portal dlahandlu.pl.
Czytamy w nim, że sieć jest zaskoczona spekulacjami, które dotyczyły ewentualnego zamknięcia centrum dystrybucyjnego w Gliwicach. - Nie planujemy zmiany jego obecnego statusu - odpowiada biuro prasowe sieci.
Pod koniec maja Tesco poinformowało, że kolejne sklepy zostaną zamknięte w najbliższym czasie.
W lutym sieć informowała o planach zwolnień grupowych (1300 osób) w związku z likwidacją 32 sklepów w całej Polsce. Najwięcej placówek miało zniknąć z mapy województwa wielkopolskiego. Wówczas tłumaczono, że proces ma doprowadzić do poprawy wyników finansów firmy w Polsce.
Najwyraźniej to nie wystarczyło. Jak poinformowała spółka w komunikacie prasowym, "Tesco poinformowało dziś swoich pracowników o decyzji o zamknięciu czterech sklepów i jednego centrum dystrybucji w Polsce".
Sklepy, które przeznaczono do likwidacji znajdują się w Nowym Sączu (ul. Prażmowskiego), Rudzie Śląskiej (ul. 1 Maja), Starogardzie Gdańskim (ul. Zblewska) i Olsztynie (ul. Pstrowskiego). Z kolei centrum dystrybucyjne, które zniknie z mapy Polski zlokalizowane jest w Poznaniu.
- Jesteśmy zaskoczeni tą informacją, nic nie wskazywało na taki ruch – mówiła niedawno money.pl Elżbieta Jakubowska, szefowa NSZZ "Solidarność" w Tesco.
Tesco zamyka sklepy. Będą zwolnienia grupowe
Spotkanie ze związkowcami będzie koniecznością, ponieważ w przedsiębiorstwie o skali Tesco Polska zwolnienie 30 osób kwalifikuje się jako zwolnienie grupowe. A w samym centrum logistycznym w Poznaniu zatrudnionych było około 200 osób.
Zamknięcie akurat tego magazynu jest o tyle zaskakują, że jak mówi nam Elżbieta Jakubowska, "był chlubą Tesco". W końcu otwarty w 2016 r. był i jeszcze jest najnowocześniejszym z trzech magazynów Tesco w Polsce.
Tym samym Tesco Polska pozostaną dwa magazyny – w Teresinie i Gliwicach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl