NBP zakłada duże, dwucyfrowe wzrosty taryf za energię elektryczną i gaz – poinformował we wtorek, 12 lipca, dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP Piotr Szpunar.
Jak duże? Tego przedstawiciel banku centralnego nie chciał doprecyzować. Podkreślił, że są to czysto techniczne założenia. Tłumaczył, że nie chciałby, aby NBP został uznany za podmiot, który współuczestniczy w procesie ustalania taryf lub coś podpowiada.
Kilka dni przed ukazaniem się raportu NBP trzy firmy energetyczne złożyły do URE wnioski o zmiany taryf cen energii na obecny rok – tego jednak w swoich prognozach bank jeszcze nie uwzględnia.
NBP o wzrostach cen prądu i gazu
Piotr Szpunar, podczas wtorkowej konferencji NBP mówiąc o wzroście taryf na energię, stwierdził, że będą one duże.
Pytanie, jakie te wzrosty będą. Na to pytanie można odpowiedzieć, że duże – dwucyfrowe – powiedział.
Bank zakłada w projekcji w 2022 r. średnioroczny wzrost cen energii ogółem na poziomie 33,9 proc., a w 2023 r. – 30,9 proc.
W swoim najnowszym raporcie o inflacji NBP prognozuje, że "spadek dynamiki cen energii elektrycznej i gazu ziemnego dla gospodarstw domowych będzie rozłożony w czasie" ze względu na "proces taryfikacji i dostosowanie do wcześniejszych wzrostów cen surowców i uprawnień do emisji CO2".
Roczną inflację cen energii – i żywności – w 2023 r. podwyższać będzie przy tym efekt bazy tych kategorii związany z jedynie przejściowym oddziaływaniem tarczy antyinflacyjnej na poziom cen w roku bieżącym" – tłumaczą eksperci banku centralnego.