Prezes Archicomu na łamach "Forbesa" przyznaje szczerze, że w trudno w tym momencie stwierdzić kategorycznie, jak będzie wyglądał rynek nieruchomości, bo sytuacja zmienia się dosyć szybko, m.in. ze względu na wojnę w Ukrainie. Przyznaje jednak, że czas na zmiany zasad gry, ze względu na wzrost kosztów działalności przy malejącej zdolności kredytowej Polaków.
Można powiedzieć, że graliśmy w grę pod tytułem "kto sprzeda więcej mieszkań". Teraz reguły gry się zmieniają. Nie wygra ten, kto sprzeda najwięcej, tylko ten, kto utrzyma odpowiednią różnicę między ceną sprzedaży a kosztami wytworzenia — mówi dla "Forbesa" Waldemar Olbryk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak zmalała sprzedaż nowych nieruchomości
Piętnastu deweloperów mieszkaniowych notowanych na giełdzie w okresie kwiecień – czerwiec znalazło nabywców na zaledwie 4250 lokali. Jak wyliczyli eksperci portalu RynekPierwotny.pl, to o 41 proc. mniej, licząc rok do roku i ponad 16 proc. słabiej w relacji kwartał do kwartału. Eksperci nie mają wątpliwości, w kilka miesięcy, rodzimy popyt na mieszkania z pierwszej ręki cofnął się do poziomu sprzed siedmiu lat.
Nie tylko kupujących jest dziś na rynku mieszkaniowym mniej. Ostatnie zawirowania powodują też, że chęć do sprzedawania mieszkań spadła i to zarówno po stronie indywidualnych właścicieli, jak i po stronie deweloperów. Efektem tego zawieszenia jest kumulacja popytu.
- Deweloperzy w większości także nie mają powodu, aby mieszkań pozbywać się w otoczeniu mniejszego popytu. Ci, których na to stać, wycofują mieszkania ze sprzedaży lub chociaż oszczędnie zasilają ofertę swoich biur sprzedaży — przekonuje Michał Cebula, prezes HRE Think Tank.
Ograniczona oferta sprzedaży mieszkań używanych to efekt tego, że wynajem mieszkań stał się w bieżącym roku zyskowniejszym niż dotychczas interesem.
Według wstępnych danych GUS, od początku roku do końca maja br. deweloperzy rozpoczęli budowę 55,9 tys. mieszkań, o 23,2 proc. mniej niż przed rokiem. W tym okresie deweloperzy dostali 91,6 tys. pozwoleń na budowę lub dokonali zgłoszenia budowy, o 0,4 proc. więcej rdr.