Po 18 latach istnienia Arkady Wrocławskie znikną z mapy Wrocławia. Obiekt składający się z centrum handlowego, 12-piętrowego biurowca i wielopoziomowego parkingu, otwarto w kwietniu 2007 roku.
Dzieło milionera. 120 sklepów i wielkie akwarium z rekinami
Arkady Wrocławskie w czasie otwarcia były największą zrealizowaną inwestycją firmy deweloperskiej LC Corp, która należała do pochodzącego z Wrocławia Leszka Czarneckiego. Czarnecki był wówczas także większościowym akcjonariuszem Getin Holding i jednym z największych inwestorów na GPW w Warszawie. W 2018 r. był w gronie najbogatszych Polaków (w słynnym rankingu "Forbesa" zajmował wówczas 13. miejsce), ale w ostatnich latach jego imperium znacznie stopniało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na samym początku w Arkadach Wrocławskich znalazło się 120 sklepów, w tym pierwszy we Wrocławiu supermarket Alma. Multikino miało 10 sal projekcyjnych, w tym największą w tamtych czasach salę na 550 miejsc. Na początku istnienia centrum zapowiadano, że pracę znajdzie w nim ponad 1500 osób.
Jedną z wyjątkowych atrakcji, która przyciągała do Arkad wielu mieszkańców, było największe wówczas w Polsce akwarium oceaniczne z rafą koralową. W akwarium o wysokości trzech pięter, wypełnionym 120 000 litrów słonej wody, można było podziwiać kilkaset kolorowych ryb oraz trzy rekiny czarnopłetwe. Zostało zlikwidowane kilka lat temu. Rekiny trafiły do London Aquarium.
- Wrocław to moje miasto i dlatego pierwszy projekt w tak dużej skali zdecydowałem się zrealizować właśnie tutaj. Za lokalizacją przemawiał nie tylko sentyment do rodzinnego miasta, ale również argument biznesowy - mówił na otwarciu obiektu Leszek Czarnecki.
Problemy galerii handlowych. Coraz mniej klientów
Wyburzenie Arkad Wrocławskich. Będą spore utrudnienia
Po załatwieniu ostatnich formalności w sobotę może się rozpocząć rozbiórka obiektu będącego połączeniem szkła, stali oraz piaskowca. Na piątek zaplanowano odbiór oznakowania, pod warunkiem że inwestor przedstawi w Zarządzie Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu brakujące dokumenty. Jeżeli tego nie zrobi, to cały proces przedłuży się i nie będzie możliwe zajęcie pasa drogowego już w ten weekend.
Mieszkańców tej części Wrocławia czekają spore utrudnienia. Jak informuje magistrat, ze względów bezpieczeństwa piesi nie będą mogli przejść chodnikami przy:
- ul. Komandorskiej - chodnikiem od zachodniej strony, czyli tuż przy samych Arkadach;
- ul. Swobodnej - od północnej strony - ruch pieszych będzie się odbywał przez teren marketu EPI;
- ul. Nasypowej.
Spore zmiany czekają także kierowców. Na ul. Swobodnej zajęty będzie jeden pas jezdni (skrajny prawy przy budynku Arkad). Kierowcy będą mieli do dyspozycji dwa pasy do jazdy na wprost - w tym jeden z nich będzie służył także do skrętu w prawo.
- Z ul. Swobodnej - na jezdni od dworca w kierunku ul. Gwiaździstej - nie będzie można skręcić w lewo w ul. Powstańców Śląskich. Jadąc od strony Komandorskiej, aby wjechać w ulicę Powstańców Śląskich, trzeba będzie ją przeciąć, dojechać do Gwiaździstej, z niej skręcić w Szczęśliwą i kolejno skręcić w Powstańców Śląskich - informuje Andrzej Brzoza, zastępca dyrektora Wydziału Wydział Inżynierii Miejskiej Urzędu Miejskiego Wrocławia.
Ulica Nasypowa dla kierowców będzie jednokierunkowa (wjazd od strony Powstańców Śląskich) i będą mogły nią pojechać tylko pojazdy z obsługi budowy, służby komunalne oraz dostawcy obsługujący pobliskie lokale. Wjazd w ul. Nasypową będzie również ze względów bezpieczeństwa kontrolowany - wykonawca został zobowiązany do postawienia tam posterunku z przeszkolonym do tego pracownikiem budowy.
Na ul. Komandorskiej, na odcinku między Nasypową a Swobodną, zajęty będzie jeden z trzech pasów jezdni.
Co ważne, miasto postanowiło wykonawcy warunek: budowę mają obsługiwać pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej do 9 ton.
Mogą one dojeżdżać do placu budowy aleją Karkonoską, Swobodną, Gwiaździstą, Szczęśliwą, Nasypową i Komandorską. Wykonawca rozbiórki musi tak planować prace, by wjeżdżało i wyjeżdżało tam maksymalnie pięć pojazdów na godzinę. Miasto zapowiada, że poprosi Inspekcję Transportu Drogowego o kontrole.
Zastępcza organizacja ruchu została zaplanowana na najbliższe miesiące, ale pewne jest, że prace rozbiórkowe potrwają dłużej, nawet do przyszłego roku.
Co w miejscu po Arkadach Wrocławskich?
Nieruchomość w centrum Wrocławia należy wciąż do grupy deweloperskiej Develia, ale ten stan rzeczy nie potrwa długo. Pod koniec 2023 roku Develia podpisała z Vastint Poland przedwstępną umowę sprzedaży nieruchomości. Cenę sprzedaży netto ustalono na 42,9 mln euro (ok. 185,6 mln zł).
Spółka zapowiada finalizację umowy w najbliższych miesiącach, do sierpnia 2025 roku.
Vastint Poland jest częścią Grupy Vastint, organizacji działającej na europejskim rynku nieruchomości od ponad 30 lat. Filary działalności firmy to zarządzanie portfelem nieruchomości oraz rozwój projektów biurowych, mieszkaniowych i hotelowych.
"Nasze plany inwestycyjne przewidują wyburzenie istniejącego kompleksu i zastąpienie go nowoczesną, wielofunkcyjną zabudową. Dobrze zaplanowany projekt w centrum miasta przyniesie wiele korzyści społeczności lokalnej, przyciągając mieszkańców i firmy oraz tworząc dynamiczną, atrakcyjną przestrzeń do życia, pracy i spędzania czasu wolnego" - tak o planach dotyczących nieruchomości w centrum Wrocławia wypowiadał się Roger Andersson, dyrektor zarządzający Vastint Poland, którego wypowiedź cytuje miejski portal wroclaw.pl.
Malwina Gadawa, dziennikarka money.pl