Japoński koncern motoryzacyjny wycofuje ze sprzedaży wszystkie sportowo-użytkowe samochody z napędem elektrycznym. Chodzi o w pełni elektryczny samochód SUV 2023 bZ4X. Firma odkryła, że w czasie jazdy mogą odpaść koła ze względu na problemy ze śrubami, które łączą je z pojazdem.
"The Wall Street Journal" informuje, że nawet przy niewielkim przebiegu śruby mogą się poluzować do tego stopnia, że koło może się odczepić.
Jak pisaliśmy na Money.pl sprzedaż on-line modelu bZ4x ruszyła w marcu 2022 r. W ciągu pierwszego miesiąca sprzedano 108 samochodów, a obecnie tempo sprzedaży wynosi około 50 egzemplarzy miesięcznie. Ceny katalogowe rozpoczynały się od 220 tys. zł. Obecnie Toyota oferuje elektryczny model bZ4x już tylko w ramach leasingu Kinto One. W cennikach podawane są wyłącznie wysokości miesięcznych rat, rozpoczynające się od 2931 zł netto. Pierwsze samochody do klientów w Polsce mają trafić latem tego roku.
Rzecznik Toyoty powiedział, że wycofano ok. 2,7 tys. aut na całym świecie, w tym 2,2 tys. w Europie i 260 w Stanach Zjednoczonych.
"WSJ" donosi, że koncern nadal bada przyczynę problemu i zaleca właścicielom, aby nie jeździli samochodami do czasu dokonania naprawy. Rzecznik odmówił komentarza na temat tego, czy doszło do jakichkolwiek wypadków lub obrażeń związanych z wycofaniem samochodu z rynku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Toyota postawiła też na elektryki
Toyota zapowiedziała, że w ciągu najbliższej dekady planuje wydać 9 mld dol. na budowę fabryk produkujących baterie do samochodów elektrycznych. Do 2030 roku koncern chce, aby około 80 proc. sprzedawanych przez nią samochodów było zelektryfikowanych. Obejmuje to dwa miliony pojazdów z napędem czysto elektrycznym rocznie, zarówno tych zasilanych bateriami, jak i wodorowymi ogniwami paliwowymi.
Z kolei producent Jeepa, firma Stellantis N.V., zapowiedziała, że do 2030 r. elektryki będą odpowiadać za połowę rocznej sprzedaży aut w Stanach Zjednoczonych. Inny koncern motoryzacyjny - General Motors Co. zapowiedział zainwestowanie 35 mld dol. w pojazdy elektryczne i autonomiczne. Do 2025 r. GM chce wyprodukować ponad dwa miliony takich pojazdów. Na elektryki stawia też Ford Motor Co. i zapowiada, że do 2026 r. będzie produkować dwa miliony rocznie takich pojazdów.