- W pewnym momencie wycofamy się (z Iraku), ale ten moment jeszcze nie nadszedł - powiedział Trump dziennikarzom. Wypowiedzi prezydenta cytuje Polska Agencja Prasowa. Jak ocenił, wycofanie amerykańskiego kontyngentu z Iraku byłoby teraz "najgorszą rzeczą, jaka mogłaby spotkać" ten kraj, dodał jednak, że chce, aby Bagdad "dokładał się" do swego bezpieczeństwa.
Zapewnił również, że USA są przygotowane na ewentualne kroki odwetowe Iranu po zabiciu przez siły amerykańskie generała Kasema Sulejmaniego i w razie czego Stany Zjednoczone odpowiedzą na atak.
Parlament Iraku w niedzielę na nadzwyczajnej sesji uchwalił rezolucję, wzywającą rząd do podjęcia działań zmierzających do zakończenia obecności w Iraku wszystkich zagranicznych żołnierzy, w tym amerykańskich. Sesję zwołano po ataku przeprowadzonym w Bagdadzie przez amerykańskie siły w nocy z czwartku na piątek, w którym zginął irański generał Kasem Sulejmani i iracki dowódca proirańskich milicji Abu Mahdi al-Muhandis.
W nocy z wtorku na środę Iran wystrzelił pociski w kierunku dwóch amerykańskich baz. W jednej z nich stacjonuje grupa polskich żołnierzy. Jak przekazało Centrum Operacyjne MON, są oni bezpieczni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl