Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Trump straszy Putina sankcjami. "Brzmi prawdopodobnie"

Podziel się:

Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że prawdopodobnie nałoży dodatkowe sankcje na Rosję. Powiedział również, że rozważa, czy nadal wysyłać broń Ukrainie i dodał, że jest gotów spotkać się z Władimirem Putinem, kiedy tylko rosyjski prezydent będzie chciał.

Trump straszy Putina sankcjami. "Brzmi prawdopodobnie"
Prezydent USA Donald Trump (PAP, PAP/EPA/AARON SCHWARTZ / POOL)

- Brzmi prawdopodobnie - powiedział Donald Trump, odpowiadając na pytanie, czy zamierza nałożyć dodatkowe sankcje na Rosję, jeśli Władimir Putin odmówi negocjacji w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.

Trump komentuje wojnę w Ukrainie

Pytany o dalsze wsparcie wojskowe dla Ukrainy, Trump odparł, że "sprawdza to".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miliarderzy w rządzie Trumpa. "To oligarchizacja polityki"

- Rozmawiamy z Zełenskim, będziemy rozmawiać z prezydentem Putinem już wkrótce i zobaczymy, jak to się potoczy - oznajmił. Stwierdził, że choć prezydent Ukrainy "mocno" deklaruje, że jest gotowy do negocjacji, to nie wie, czy to samo można powiedzieć o Putinie. Dodał jednak, że Rosji powinno zależeć na pokoju, bo ponosi duże straty. Wymienił w tym kontekście liczbę 800 tys. żołnierzy (w poniedziałek mówił o milionie) i 600-700 tys. po stronie ukraińskiej (w poniedziałek mówił o 600 tys.).

Trump po raz kolejny powiedział, że USA zbyt wiele wydały na pomoc Ukrainie w porównaniu do Europy twierdząc - niezgodnie z dostępnymi danymi - że wydały na ten cel o 200 mld dolarów więcej. Ponownie stwierdził, że próg wydatków obronnych krajów NATO powinien wynosić nie 2 proc. PKB, lecz 5 proc. Wymienił przy tym Polskę jako jeden z niewielu krajów, który za jego kadencji wydawał więcej, niż wymagane 2 proc.

Nowy prezydent powiedział też, że rozmawiał na temat wojny w Ukrainie podczas niedawnej rozmowy telefonicznej z przywódcą Chin Xi Jinpingiem.

USA nałożą cła na inne kraje? Trump nie zmienia zdania

"Powiedziałem mu, powinieneś to zakończyć. Bo on nie zrobił zbyt wiele w tej sprawie" - relacjonował Trump.

Trump ponowił przy tym swoje groźby nałożenia ceł na import z Chin, Meksyku i Kanady, dodając, że zamierza zrobić to 1 lutego. Jak zaznaczył - zaprzeczając doniesieniom "Wall Street Journal" na ten temat - że groźba ta nie ma nic wspólnego z jego intencją, by renegocjować umowę handlową USMCA (USA, Meksyk Kanada), lecz ma związek z nielegalną imigracją i przemytem fentanylu.

W tym kontekście Trump ponownie skrytykował Unię Europejską, która jego zdaniem traktuje Amerykę "bardzo źle".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP