Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Trwa "okrągły stół" na temat zboża. Premier wyśle żądanie do Komisji Europejskiej

Podziel się:

Polski rząd ma problem z rolnikami, którzy ostro protestują przeciwko obecnym cenom zboża. To efekt m.in. napływu ukraińskiej pszenicy. Premier zapowiedział, że wyśle żądanie w tej sprawie do KE i stwierdził, że "zlecił wprowadzenie przepisów ograniczających wpływ zboża ukraińskiego do Polski".

Trwa "okrągły stół" na temat zboża. Premier wyśle żądanie do Komisji Europejskiej
Premier Matusz Morawiecki (GETTY, NurPhoto)

W środę (29 marca) wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk dyskutuje z organizacjami rolniczymi na temat trudnej sytuacji na polskim rynku zboża. Wypowiedział się w tej sprawie również premier Mateusz Morawiecki.

- Ukraińskie zboże destabilizuje dzisiaj nasz rynek. My sobie z tego zdajemy sprawę - przyznał Morawiecki.

Chodzi o to, że po zablokowaniu przez Rosjan ukraińskich portów czarnomorskich, przez terytorium Polski i innych sąsiadujących z Ukrainą krajów zaczęło być eksportowane zboże z zaatakowanego przez reżim Władimira Putina kraju. Spora część, jak się jednak okazało, została na lokalnych rynkach, pozbawiając zarobku krajowych rolników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polaków czeka wytchnienie. Nasze pensje zaraz znów nabiorą mocy

Polska chce pomagać z eksportem zboża, ale go nie przyjmować

Morawiecki na konferencji prasowej powiedział, że wspólnie z krajami Unii Europejskiej, które sąsiadują z Ukrainą, przekaże przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen "żądanie" o ograniczenie wpływu ukraińskiego zboża na ich rynki.

- My jesteśmy gotowi pomagać, brać to zboże i wywozić do Afryki i na Bliski Wschód. Ale my nie zgadzaliśmy się na to - i nie zgadzamy - aby to zboże trafiało na rynek polski i go destabilizowało - stwierdził Morawiecki.

Kowalczyk, zanim z obrad "okrągłego stołu" wyproszono media, przypomniał, że blisko zatwierdzenia jest pierwsza transza unijnych dotacji dla polskich rolników z rezerwy kryzysowej. Chodzi o ok. 140 mln zł. Drugie tyle jest spodziewane, a jeszcze raz tyle ma dorzucić rząd.

Wypracowanie odpowiednich zasad, które "będą pozwalały na ograniczenie napływu ukraińskiego zboża do Polski", ma przygotować wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Szef rządu dodał, że podczas ostatniej Rady Europejskiej uzgodnił "z premierami kilku krajów Unii Europejskiej - tych, które graniczą z Ukrainą - że przekażemy list do przewodniczącej Ursuli von der Leyen, do Komisji Europejskiej, z żądaniem natychmiastowego działania".

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl