Już w lipcu pojawiały się pierwsze informacje, że sklepy zaczęły pobierać opłaty za tzw. zrywki w przypadku wykorzystania ich do innego celu, niż zapakowanie pieczywa czy owoców i warzyw. Obecnie w coraz większej liczbie placówek możemy natknąć się na podobne komunikaty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
25 groszy za "zrywkę"
Szanowni Klienci. Zgodnie z paragrafem 1 artykułu 2 Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie Ustawy Recyklingowej informujemy, że bardzo lekkie torby z tworzywa sztucznego, tzw. "zrywki", oferowane są wyłącznie ze względów higienicznych do pakowania żywności luzem, czyli warzyw, owoców, pieczywa i produktów cukierniczych, jako podstawowe opakowanie. W przeciwnym wypadku za skorzystanie z torebek "zrywek" będziemy pobierać opłatę recyklingową w wysokości 25 groszy/sztuka - czytamy komunikacie, który zawisł w jednym ze sklepów spożywczych pod Warszawą.
Z podobną informacją zetkniemy się w sklepie sieci Auchan. Tu również za "zrywkę" musimy zapłacić 25 groszy, jeśli wykorzystamy ją niezgodnie z intencją sklepu. Opakowania te oferowane są wyłączenie ze względów higienicznych.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta przypominał w marcu, że sklepikarze, którzy oferują reklamówki, muszą pobierać od kupujących opłatę recyklingową. Opłatę należy pobierać od wszystkich reklamówek z wyjątkiem cienkich zrywek, przeznaczonych na pakowanie sprzedawanej luzem żywności.