Rośnie liczba zakażeń. Jak przewiduje główny doradca premiera ds. pandemii prof. Andrzej Horban, w najlepszym razie czeka nas dwadzieścia kilka tysięcy przypadków dziennie, a w wariancie pesymistyczny nawet 40 tys.
Wojewodowie, którzy zgodzili się na odmrożenie łóżek covidowych, teraz nakazali szybką reorganizację szpitali pod przyjęcie pacjentów z koronawirusem - pisze "Rzeczpospolita".
O chaosie, z jakim muszą mierzyć się medycy, mówi na łamach dziennika internista z dużego szpitala klinicznego na Mazowszu, gdzie na polecenie wojewody przywrócono 220 łóżek dla chorych z koronawirusem.
– Po 20 dniach od likwidacji ścianek działowych musimy z powrotem przekształcać oddział w covidowy. Teraz będziemy je przywracać, a bałagan i prowizorkę można będzie przyrównać do tych z pierwszych dni pandemii - przyznaje.
Jak zaznacza Marek Wójcik, członek Rady Małopolskiego NFZ w rozmowie z "Rz", to odbija się znów na pacjentach niecovidowych. Planowe operacje i zabiegi znów będą przesuwane.
Jak wskazuje dziennik, w Małopolsce na razie przywrócono 87 łóżek covidowych. Około 100 łóżek dla chorych z koronawirusem przywróconych zostanie w najbliższych dniach na Warmii i Mazurach.