Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Turecki statek uszkodzony przez minę na Morzu Czarnym

Podziel się:

Turecki statek handlowy wszedł na minę na Morzu Czarnym w pobliżu rumuńskiego wybrzeża. W wyniku eksplozji członkowie załogi nie doznali obrażeń, statek jest lekko uszkodzony - informuje Reuters. Byl to pierwszy od kilku miesięcy incydent na Morzu Czarnym.

Turecki statek uszkodzony przez minę na Morzu Czarnym
Rosja może celowo umieszczać miny na podejściu do ukraińskich portów, by przeszkodzić w eksporcie ukraińskiej produkcji rolnej (zdjęcie ilustracyjne) (pixabay.com)

Jednostka trafiła w minę w czwartek w odległości ok. 11 mil morskich na północ od rumuńskiej Suliny, w pobliżu wejścia do kanału Sulina - powiadomił Reuters, powołując się na brytyjską firmę Ambrey, zajmującą się kwestiami bezpieczeństwa morskiego.

Problemy na Morzu Czarnym

Agencja Reutera odnotowuje, że był to pierwszy od kilku miesięcy incydent związany z miną morską na Morzu Czarnym. Z powodu wojny Rosji przeciwko Ukrainie akwen ten jest uważany za strefę wysokiego ryzyka, a głównym zagrożeniem są na nim właśnie miny morskie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężny atak rakietowy. Mnożą się problemy Rosjan

Po tym, jak Rosja wycofała się w lipcu z umowy umożliwiającej transport ukraińskiego zboża statkami przez Morze Czarne, Ukraina stworzyła alternatywny "korytarz humanitarny".

"Od sierpnia kilka statków wypłynęło z ukraińskich portów na Morzu Czarnym" – pisze Reuters.

W czwartek brytyjski rząd powiadomił w komunikacie, powołując się na dane wywiadu, że Rosja może celowo umieszczać miny na podejściu do ukraińskich portów, by przeszkodzić w eksporcie ukraińskiej produkcji rolnej.

W związku z zablokowaniem przez Rosję ukraińskich portów morskich na Morzu Czarnym, Kijów w większym stopniu używa portów dunajskich, skąd następnie przesyła zboże do rumuńskiej Konstancy.

Chcąc uniemożliwić Ukraińcom korzystanie z alternatywnych tras, Rosja nasiliła ataki na ukraińską infrastrukturę portową i zbożową na Dunaju, przy granicy z Rumunią. Na terytorium tego kraju, będącego członkiem UE i NATO, kilkakrotnie spadły fragmenty rosyjskich dronów, używanych w atakach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP