"Zostawili nam rekordowy dług, wszechobecną korupcję, zdeprawowane media, partyjną prokuraturę, chaos w sądach, tysiące krewnych i znajomych w spółkach, bałagan w rolnictwie, skompromitowaną dyplomację, wetującego prezydenta i partyjniaka w NBP" - napisał szef rządu na platformie X.
"Kończymy porządki i przyspieszamy!" - dodał szef rządu.
Na ten wpis szybko zareagowała była premier Beata Szydło.
"Jeszcze trochę przyspieszycie i wylecicie w kosmos" - napisała na platformie X Beata Szydło.
Mija sto dni od powołania rządu Donalda Tuska, gabinet jako pierwszy w historii powstał w tzw. drugim kroku konstytucyjnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Brak szybkich zmian w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców oraz prac nad kompleksową reformą podatków dochodowych to największe rozczarowania po 100 dniach rządu Donalda Tuska – ocenił Adam Mariański, doradca podatkowy, profesor Uczelni Łazarskiego.
Oceniają 100 dni rządu Tuska
Ocenił, że większość propozycji zmian w podatkach, jakie pojawiały się w trakcie kampanii wyborczej, miała "charakter punktowy" i ich wprowadzenie nie wiązałoby się z zasadniczymi zmianami w systemie podatkowym.
W jego ocenie największym rozczarowaniem jest fakt, że rząd nie zdecydował się na szybkie zmiany w sposobie wyliczania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Według Mariańskiego tutaj konieczna jest szybka interwencja ustawodawcza.
- Największy problem dotyczy kwestii posprzątania po polskim nieładzie. Sprawa nie dotyczy wyłącznie podatku zdrowotnego, czyli składki zdrowotnej, tutaj jest znacznie więcej problemów. Przedsiębiorcy i księgowi mają niesamowite problemy z rozliczeniem składek z ZUS. To powinno być natychmiast poprawione, a przynajmniej konieczne jest znaczne zredukowanie niesprawiedliwych rozliczeń. Zmiany korzystne dla podatników można wprowadzać w ciągu roku, tymczasem tutaj nic się nie dzieje – stwierdził ekspert.