Holenderski regulator potrzebował zaledwie miesiąca na wydanie koncesji. Tymczasem Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie może tego zrobić od półtora roku. - To pokazuje, że działania KRRiT były absurdalne - komentuje w rozmowie z money.pl Juliusz Braun, były prezes TVP i KRRiT, a obecnie członek RMN.
Jego zdaniem wypchnięcie TVN24 z Polski spowoduje jednocześnie, że polski regulator straci jakikolwiek wpływ na tę telewizję. W praktyce nie będzie więc mógł wysyłać pouczeń ani nadawać kar.
- Za każdym razem, gdy będzie chciał to zrobić, będzie musiał występować do regulatora holenderskiego i uzasadniać powody, dla których powinien on podjąć jakieś działania względem TVN24. Ta telewizja została wypchnięta z polskiego systemu prawnego, co jest wbrew naszym interesom - twierdzi Juliusz Braun.
Dodatkowo według niego dochodzą kwestie finansowe, opłata za koncesję i inne daniny, które będą teraz wpływać do budżetu Holandii, a nie Polski. - Pozbywamy się tych pieniędzy lekką ręką. Inicjatorzy nowelizacji poruszają się więc jak pijane dziecko we mgle - dodaje członek RMN.
Według Juliusza Brauna wiele wskazuje również na to, że "lex TVN" w ogóle nie wejdzie w życie. Powód? Nie ma prawnego ani merytorycznego uzasadnienia. Braun podważa uzasadnienie ustawy, że nowela ma na celu przeciwdziałanie przejęciu kontroli nad nadawcami w Polsce przez podmioty spoza UE.
Opowieści o tym, że nowe prawo jest potrzebne, aby np. uchronić polskie media przed infiltracją narkobiznesu, nasz rozmówca uważa za śmieszne.