Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Tyle maksymalnie ma kosztować rosyjska ropa. Polska dała zielone światło

Podziel się:

Polska zaakceptowała propozycję Unii Europejskiej dotyczącą limitu ceny rosyjskiej ropy, w wysokości 60 dolarów za baryłkę - powiedział w piątek wieczorem ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś, którego cytuje agencja Reuters. Pułap dotyczy importu surowca transportowanego drogą morską.

Tyle maksymalnie ma kosztować rosyjska ropa. Polska dała zielone światło
Premier Mateusz Morawiecki i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen (Licencjodawca, 2020 Anadolu Agency)

- Polska zgodziła się na porozumienie Unii Europejskiej w sprawie limitu ceny rosyjskiej ropy naftowej transportowanej drogą morską na poziomie 60 dolarów za baryłkę, co pozwala UE na formalne zatwierdzenie porozumienia w weekend - przekazał Sadoś, cytowany przez Reutersa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Embargo na ropę z Rosji. "Z dieslem będzie problem. Cała Europa szuka oleju na świecie"

Tyle ma wynieść limit ceny rosyjskiej ropy. Polska zgodziła się na propozycję UE

Warszawa wstrzymywała się z zatwierdzeniem transakcji, chcąc dokładnie zbadać tzw. mechanizm dostosowawczy, który ma utrzymywać pułap cenowy poniżej ceny rynkowej. Według ambasadora Sadosia mechanizm ten pozwoli utrzymać ceny co najmniej 5 proc. poniżej kursu rynkowego.

Polski dyplomata poinformował, że UE może teraz rozpocząć pisemną procedurę zatwierdzania porozumienia i prawdopodobnie ogłosi je formalnie w niedzielę.

Limit cenowy, będący pomysłem państw G7, ma na celu zmniejszenie dochodów Rosji ze sprzedaży ropy, zapobiegając jednocześnie skokowi cen surowca na świecie po tym, jak embargo UE na rosyjską ropę wejdzie w życie 5 grudnia.

Sprzeciw krajów bałtyckich

Limit cenowy G7 pozwoli krajom spoza UE na kontynuowanie importu morskiego rosyjskiej ropy z wykorzystaniem zachodnich usług ubezpieczeniowych i morskich, o ile nie zapłacą za baryłkę więcej, niż wynosi uzgodniony limit.

Pierwotna propozycja G7 z zeszłego tygodnia zakładała limit cenowy na poziomie 65-70 dolarów za baryłkę bez mechanizmu korekty. Ponieważ rosyjska ropa Urals była już notowana niżej, Polska, Litwa i Estonia naciskały na niższą cenę. Kraje UE od kilku dni spierały się o szczegóły, dodając do umowy inne warunki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl