Profesor Kamil Zaradkiewicz wyraził obawy dotyczące zdolności Sejmu do skutecznego uchwalania ustaw bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali skazani prawomocnym wyrokiem. Zaradkiewicz argumentuje, że Sejm może skutecznie uchwalać ustawy tylko wtedy, gdy każdy z 460 posłów ma możliwość głosowania - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego zdaniem bezprawne wykluczenie możliwości głosowania posłom oznacza, że uchwalony akt nie jest ustawą. Sugeruje, że cały proces legislacyjny w Sejmie może być uznany za nielegalny, jeśli Wąsik i Kamiński nie zostaną dopuszczeni do udziału w obradach Sejmu 10 i 11 stycznia. Jego stanowisko popiera Prawo i Sprawiedliwość.
Jednak nie wszyscy eksperci zgadzają się z tym stanowiskiem. Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i były szef Państwowej Komisji Wyborczej, uważa, że Kamiński i Wąsik stracili mandaty zgodnie z prawem.
- Nieobecność tych dwóch panów nie przekłada się na żadną możliwość upadku rządu czy nieuchwalenia budżetu przed 29 stycznia i niedostarczenia ustawy prezydentowi - mówi były szef PKW w rozmowie z Wirtualną Polską. - W moim przekonaniu to nie może mieć miejsca. Chociaż, obserwując działania prezydenta, można spodziewać się różnych rzeczy. Przykro to mówić, ale może wyszukiwać nawet najbardziej błahą przyczynę, by dokonać rozwiązania Sejmu. Mam nadzieję, że tak się nie stanie - dodaje Hermeliński.
I przypomina, że były już przypadki, gdy Sejm obradował w niepewnym składzie. - Są różne powody. Kodeks wyborczy wymienia szereg przyczyn: śmierć posła, zrzeczenie się mandatu, wybór do Parlamentu Europejskiego, konieczność rozstrzygnięcia, czy chce się zostać posłem, czy prokuratorem - wylicza Hermeliński.
Także prof. Krzysztof Grajewski z Uniwersytetu Gdańskiego, autor komentarza do ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, nie widzi zagrożenia dla legalnego funkcjonowania Sejmu. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" podkreśla, że Sejm może skutecznie dalej stanowić prawo, mimo że Kamiński i Wąsik są byłymi posłami i nie mogą wykonywać mandatu.
Prezydent zaskarży ustawę budżetową?
Co jednak, jesli prezydent zdecyduje się zaskarżyć ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego, wskazując na wadę procesu legislacyjnego? Grajewski uważa, że kwestia nieobecności Kamińskiego i Wąsika podczas tego procesu nie może być dla prezydenta skuteczną przesłanką wysłania ustawy do TK - czytamy w dzienniku.
Posiedzenie Sejmu rozpocznie się w środę. W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia wydał nakazy doprowadzenia Kamińskiego i Wąsika do zakładu karnego. Nakazy te są natychmiast wykonalne.