– Poprosiliśmy Komisję o zastanowienie się, jak zharmonizować zasady i zapewnić nadzór w całej UE. Walka z praniem pieniędzy może sprawić, że Europa stanie się bezpieczniejsza, bo pomaga to w walce z innymi typami przestępstw – mówi minister finansów sprawującej prezydencję w Unii Europejskiej Finlandii Mika Lintilä, cytowany przez PAP.
Unijni szefowie resortów finansów po posiedzeniu w Brukseli zwrócili się do Komisji Europejskiej. Chcą, by przyjrzała się ona obecnym regulacjom dot. przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i pomyślała nad sposobem ich usprawnienia.
Chodzi głównie o znalezienie sposób skuteczniejszej współpracy ponadpaństwowej. Dziś często zdarza się tak, że mafia pieniądze pierze zagranicą – a poszczególne organy śledcze nie współpracują z sobą na tyle, by skutecznie walczyć z zorganizowanymi grupami.
Dlatego też ministrowie chcą ewentualnego powołania specjalnego organu do walki z tym procederem. Ma się on cieszyć niezależną strukturą i bezpośrednimi uprawnieniami wobec banków. Zadaniem KE ma być przygotowanie raportu o potencjalnych zaletach i wadach takiego rozwiązania.
Ministrowie domagają się też szybkiego wdrożenia wszystkich przepisów o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, które zostały w ostatnim czasie przyjęte przez UE.
"Sytuacja jest poważna. Jak wiadomo, w ostatnim czasie wybuchło wiele skandali związanych z praniem pieniędzy w UE, dlatego zależy nam na szybkim pójściu do przodu. Za nami prace przygotowawcze, żebyśmy mogli przedstawić propozycje w przyszłym roku" – podkreśla wiceszef KE ds. gospodarczych Valdis Dombrovskis.
Tylko w ostatnich latach wybuchło kilka głośnych skandali związanych z praniem pieniędzy. Np. ujawniona w 2018 roku afera niewielkiego, estońskiego oddziału Danske Bank, który przyjmował transfer nielegalnych aktywów – głównie z Rosji oraz niektórych byłych republik radzieckich. Aktywa były warte ok. 200 mld euro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl