Rolnicy nie będą mieli obowiązku ugorowania 4 proc. gruntów - poinformował premier Donald Tusk. Dodał, że jeszcze w piątek przekaże szczegóły innych rozwiązań, które rolnikom zaproponuje Komisja Europejska.
Obowiązek ugorowania ma być zastąpiony dobrowolnym ekoschematem. To oznacza, że rolnicy, którzy wprowadzą w swoich gospodarstwach zmiany korzystne dla środowiska, będą nagradzani dodatkowymi dopłatami.
Ugorowanie stało się symbolem
Wśród licznych rozwiązań zawartych w Zielonym Ładzie duże emocje budzą strategie "bioróżnorodności" oraz "od pola do stołu". To właśnie z nich wynika kwestia norm stosowania pestycydów na polach oraz tzw. ugorowanie, które ma być działaniem na rzecz różnorodności biologicznej i wynika z normy GAEC 8 (good agricultural and environmental conditions).
- W kwestionowanym przez rolników obowiązku pozostawienia naturze 4 proc. powierzchni dużych upraw, który w debacie medialnej jest niezbyt precyzyjnie określany jako ugorowanie, chodzi odtworzenie i zachowanie na polach m.in. elementów krajobrazu gromadzących i retencjonennych przy ciekach wodnych - wyjaśniała w rozmowie z money.pl Izabela Zygmunt, specjalistka ds. Europejskiego Zielonego Ładu w przedstawicielstwie Komisji Europejskiej.
Ich obecność na polach jest w interesie rolników i nas wszystkich, bo te elementy krajobrazu chronią uprawy przed suszą i stratami, które co roku pokrywamy z budżetu. Problem w tym, że rolnikom chyba nikt tego dobrze nie wyjaśnił, skoro wielu z nich uważa, że chodzi o 'ugór' i że ogranicza się im możliwość produkcyjnego korzystania z ziemi dla absurdalnego biurokratycznego 'widzimisię' - przekonywała.
KE wychodzi na przeciw rolnikom
Wcześniej komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zapowiedział, że pakiet zmian przygotowanych przez Komisję Europejską wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rolników. Jak ujawnił, nie tylko ugorowanie, ale i ograniczanie pestycydów nie będzie przymusowe. Spod kontroli ekologicznej mają być też wyłączone najmniejsze gospodarstwa o powierzchni do 10 hektarów.
Od kilku tygodni w Polsce i innych krajach UE trwają protesty rolników. W Polsce ich postulaty to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza Unii oraz obrona hodowli zwierzęcej w kraju.
Europejski Zielony Ład wprowadza wiele wytycznych dotyczących m.in. rolnictwa, które mają umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chodzi o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji poprzez stosowanie odłogowania gruntów, redukcję użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę oraz obowiązkowe przeznaczenie 25 proc. areału ziemi pod uprawy ekologiczne.