Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Popełnili błąd w sporze z Polską? Ukraińska prawniczka tłumaczy

Podziel się:

Ukraina mogła wybrać lepszą metodę na zadbanie o swoje interesy niż skarga do Światowej Organizacji Handlu i ewentualne embargo na polskie produkty - uważa prawniczka Olena Omelczenko, cytowana przez serwis European Pravda.

Popełnili błąd w sporze z Polską? Ukraińska prawniczka tłumaczy
Ukraina popełniła błąd? W sporze z Polską jest prostsze rozwiązanie (Getty Images, Beata Zawrzel/NurPhoto)

W poniedziałek Ukraina poinformowała o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje zakazu importu ukraińskiego zboża. We wtorek rzecznik WTO potwierdził w odpowiedzi na pytanie agencji Reutera, że taka skarga wpłynęła. Jak wyjaśnił, z formalnego punktu widzenia jest to wniosek o konsultacje, a zatem pierwszy krok w postępowaniu prawnym.

We wtorek ukraiński wiceminister gospodarki i handlu Taras Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zasygnalizował z kolei, że w ciągu kilku następnych dni Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka. W środę w RMF 24 Kaczka zaznaczył jednak, że wprowadzenie ukraińskiego embarga to ostatni punkt planu działań i spodziewa się, że nie zostanie ono wprowadzone. Zapewnił, że pierwszym punktem planu Ukrainy jest znalezienie porozumienia z Polską.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skandaliczne słowa Orbana o Ukrainie. "Węgry nie są jedyne. Nie ma jedności, Putin to wykorzystuje"

Trudna i długa droga

Zarówno skarga do WTO, jak i wprowadzenie ewentualnego embarga nie są najlepszymi metodami na odpowiedź w sporze z Polską - uważa Olena Omelczenko z kancelarii Ilyashev and Partners, cytowana przez ukraiński serwis European Pravda.

Jak tłumaczy prawniczka, choć skarga do WTO nadała sprawie rozgłosu, to instytucja ta będzie potrzebować sporo czasu, że zająć się sprawą - spór nie zostanie więc szybko rozstrzygnięty i może ciągnąć się latami.

Dlatego też rozważana jest ewentualność wprowadzenia embarga na polskie produkty rolne. Tyle tylko, że to też nie jest łatwe. Omelczenko wyjaśnia, że taki krok w odpowiedzi na embargo nałożone przez Polskę mógłby zostać podjęty tylko po przeprowadzeniu czasochłonnego dochodzenia, które potwierdziłoby wrogą politykę Warszawy. A po drugie zgodnie z ukraińskim prawem Kijów i tak nie mógłby wprowadzić takiego embarga na kraj należący do WTO na własną rękę. Trzeba byłoby to zrobić zgodnie z procedurą obowiązującą w WTO.

Wśród członków WTO tylko Rosja doczekała się takiego embarga - Kijów specjalnie zmieniał krajowe przepisy, by stało się to możliwe.

Lepszy byłby arbitraż

Dlatego Olena Omelczenko uważa, że lepszą odpowiedzią Ukrainy byłoby wstąpienie na drogę arbitrażu, który umożliwia umowa stowarzyszeniowa z Unią.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl