Rekordowy budżet obronny Ukrainy
Większość tej kwoty (65 proc.) Ukraina przeznaczy na uposażenia, a znaczne środki zostaną również wydane na zakup amunicji, głównie za granicą. Zakupy, modernizacja i remonty wyposażenia pochłoną 265,4 mld hrywien, wydatki na utrzymanie stanów osobowych 883 mld hrywien.
Ministerstwo Finansów Ukrainy poinformowało, że w ciągu 11 miesięcy 2023 r. na bezpieczeństwo i obronę wydano 1559,4 mld hrywien (40,5 mld dolarów), co stanowi 59,2 proc. ogółu wydatków budżetowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na jakie wsparcie może liczyć Ukraina?
W obliczu powyższych danych kluczowe wydaje się wsparcie Zachodu. 27 grudnia, amerykański magazyn "Newsweek" doniósł o możliwym przybyciu na Ukrainę pierwszych myśliwców F-16. Informacje te zostały zdementowane przez rzecznika Dowództwa Sił Powietrznych Ukrainy, pułkownika Jurija Ihnata. Wcześniej media rosyjskie informowały o lądowaniu myśliwców F-16 na ukraińskich lotniskach.
Tego samego dnia Waszyngton ogłosił nowy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy o wartości 250 mld dolarów, w skład którego wchodzą różnorodne systemy uzbrojenia i amunicja.
Z kolei niemiecki eksport uzbrojenia na Ukrainę w 2023 r. osiągnął rekordową wartość 11,71 mld euro, z czego największa część, 4,15 mld euro, trafiła na Ukrainę - wyliczają eksperci OSW.
Sytuacja na froncie
Analitycy Ośrodka opisują też aktualną sytuację na froncie. 26 grudnia 2023 r. w trakcie konferencji prasowej z udziałem generała Wałerija Załużnego, Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, i generała Serhija Szaptały, szefa Sztabu Generalnego, poruszono temat projektu ustawy mobilizacyjnej. Generał Załużny podkreślił, że armia nie jest odpowiedzialna za tworzenie ram prawnych mobilizacji, a jej zadaniem jest prowadzenie działań bojowych. Dowództwo może jedynie przekazywać władzom cywilnym potrzeby i oczekiwania dotyczące poboru i zaopatrzenia.
Załużny odniósł się również do sytuacji na froncie, przyznając, że Marjinka została utracona. Poinformował o przygotowaniu nowej linii obrony poza miastem. W kontekście obrony Awdijiwki, stwierdził, że będzie ona utrzymywana, dopóki starczy sił. Zaznaczył również, że priorytetem jest ochrona życia żołnierzy, nawet kosztem utraty terytorium.
Następnego dnia generał Ołeksandr Syrski i generał Ołeksandr Tarnawski wyrazili podobne opinie. Syrski ocenił, że Siły Zbrojne Ukrainy są w trudnej sytuacji na wielu frontach, a Tarnawski przewidział, że kolejny rok może być jeszcze trudniejszy dla obrońców niż obecny.
Zmiana narracji wojskowych
W swoim komentarzu Andrzej Wilk i Jakub Ber, autorzy publikacji OSW, podkreślają, że w ostatnich miesiącach nastąpiła znacząca zmiana w komunikatach ukraińskich wojskowych dotyczących sytuacji na froncie. Ta zmiana narracji, widoczna na progu trzeciego roku wojny, odbiega od optymistycznego przekazu prezentowanego przez kierownictwo ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) w grudniu 2022 r. Wówczas HUR przewidywało ukraińską kontrofensywę na wiosnę, z możliwością odzyskania Krymu w 2023 r.
Obecnie przekaz wojskowy skupia się na realistycznym obrazie sytuacji. Dowództwo armii ukraińskiej zapowiada trudny rok, kładąc nacisk na utrzymanie zajmowanych pozycji. Ta zmiana tonu wynika z nieudanej kontrofensywy latem tego roku, odczuwalnego zmniejszenia wsparcia Zachodu oraz strat poniesionych przez obrońców.
Równocześnie trwa debata na temat zmian w zasadach mobilizacji. Projekt ustawy o mobilizacji spotkał się z krytyką ze strony opozycji, dziennikarzy i wolontariuszy, a także żołnierzy aktywnych. Krytyka dotyczyła jakości legislacyjnej projektu, w tym skomplikowanych zapisów i rozwiązań wątpliwych z punktu widzenia prawa. Zwrócono również uwagę na brak odpowiedzialności ze strony prezydenta Zełenskiego za planowanie strategiczne i wyjaśnienie konieczności zwiększenia wysiłku wojennego.
Kiedy skończy się wojna w Ukrainie? Przygniatające prognozy
O perspektywach rozwoju sytuacji wojennej w Ukrainie mówił w rozmowie z Łukaszem KIjkiem prof. Władimir Ponomariow. W jego ocenie Kijów nie ma wyjścia - musi skonfrontować się z krajem, który całkowicie przestawił model funkcjonowania kraju.
- Ostatni rok reżim Putina poświęcił na przełączenie rosyjskiej gospodarki na tryb w pełni wojenny. - Tylko w tym roku 30 proc. budżetu państwa zostało wydane bezpośrednio na uzbrojenie i utrzymanie armii. W Ukrainie walczy ponad 600-tysięczna armia rosyjska. Rosjanie w tej chwili produkują więcej czołgów niż cały świat - stwierdził rozmówca money.pl.
Według generała Waldemara Skrzypczaka kluczowy dla dalszych losów wojny będzie m.in. brak reakcji w Europie. - Ukraina wyczerpuje swoje zasoby, ma coraz bardziej ograniczone możliwości prowadzenia wojny. Niestety nasz sąsiad może zostać przyparty do muru z powodu braku możliwości prowadzenia wojny, bo nie ma zasobów ludzkich i materiałowych - zauważa.