Najemnicy rosyjscy mieli według informacji Kanał24 współpracować z działającymi w Afryce grupami terrorystycznymi, w tym z Al-Kaidą.
Ukraińska stacja dotarła do zhakowanej korespondencji, która zawiera liczne e-maile napisane przez krewnych rosyjskich najemników, którzy zginęli na Ukrainie oraz przez matki i ojców proszących Prigożyna o zatrudnienie ich synów.
Jednym z autorów tych e-maili był Igor Smirnow, były oficer rosyjskiego wywiadu, który w korespondencji sugerował, że pracuje dla oligarchy Michaiła Chodorkowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W marcu 2021 r. Smirnow ostrzegł w jednym z e-maili wysłanych do Concord Group, że według jego wiedzy emerytowani rosyjscy oficerowie mają wziąć udział w atakach na zagraniczne obiekty infrastrukturalne w Afryce Zachodniej.
Twierdził, że grupa Rosjan kontaktuje się z wieloma bandami zbrojnymi w Afryce Zachodniej, w tym z Ansaru, filią Al-Kaidy w Nigerii, by wspólnie zaatakować zachodnie firmy naftowe działające w Nigerii w delcie Nigru. Za te ataki odpowiedzialność - jak wyjaśniał - miała wziąć Al-Kaida Islamskiego Maghrebu.
Na dowód film. "Wszystko to wkrótce runie"
Smirnow zapewniał w korespondencji z firmą Prigożyna, że posiada nagrania wideo i audio, które dowodzą udziału najemników z Grupy Wagnera w rozmowach na temat przygotowania tych ataków.
Wszystko to wkrótce runie na waszą firmę, która destabilizuje sytuację w Afryce Zachodniej, współpracuje z terrorystami i prowadzi pośrednią wojnę z Zachodem - ostrzegał Smirnow.
W innym e-mailu, o czym napisał ukraiński portal Kyiv indipendent, oskarżył Grupę Wagnera o wymuszanie pieniędzy od amerykańskiej firmy naftowej Chevron w zamian za pozostawienie w spokoju należących do niej rurociągów w Nigerii. Dołączył również film, który rzekomo pokazuje Andrieja Troszewa, bliskiego współpracownika Prigożyna, spotykającego się z nigeryjskim watażką Asari Dokubo, dowodzącym Niger Delta People's Volunteer Force, która jest jedną z najbardziej aktywnych grup zbrojnych działających w regionie delty Nigru.
"Osobisty kucharz" Putina zbuntował się
Prigożyn, założyciel Grupy Wagnera, rekrutującej najemników do walk na Ukrainie, w Syrii i krajach Afryki, przez lata był zaufanym Putina, dzięki czemu zyskał miano jego "osobistego kucharza". Przyjaźń skończyła się, gdy w czerwcu 2023 r. wszczął bunt, ostro krytykując rosyjskie dowództwo wojskowe za sposób, w jaki prowadziło wojnę na Ukrainie.
Ruszył ze swoimi najemnikami na Moskwę, ale zatrzymał się w połowie drogi, gdy białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka wynegocjował z nim porozumienie. Zginął dwa miesiące później w katastrofie lotniczej, której spowodowanie wielu niezależnych obserwatorów przypisuje Putinowi.