Agencja powołuje się na doniesienia dziennika "The New York Times", któremu o przekazaniu spadku opowiedziała rodzina darczyńcy, Hryhorija Stepanca.
Służby prasowe armii ukraińskiej potwierdziły, że generał "przekazał całą sumę na specjalny rachunek w Narodowym Banku Ukrainy służący do zbiórki środków na potrzeby armii". Dokument bankowy o przelewie dla armii datowany jest na 5 stycznia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Całe swoje życie poświęciłem siłom zbrojnym i nie miałem wątpliwości, co zrobić ze spadkiem. Jest jasne, że ostatnią wolą pana Hryhorija było to, aby w mojej osobie wesprzeć wojsko ukraińskie. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy pomagają Siłom Zbrojnym Ukrainy, jestem też wdzięczny mojej rodzinie za zrozumienie" - cytuje oświadczenie Załużnego "Ukrainska Prawda".
Wyjechał z ZSRR. W Microsoft wynalazł patent
Portal informuje, że Hryhorij Stepanec pochodził z Winnicy, był matematykiem i chemikiem, znał kilka języków. W latach ZSRR, gdy pracował w instytucie naukowym w Moskwie, podpisał list w obronie dysydentów i został zwolniony z pracy.
Nie pozwalano mu na wyjazd z ZSRR i wyemigrował dopiero za rządów Michaiła Gorbaczowa. Trafił do USA w 1989 roku i zaczął pracować w koncernie Microsoft, dla którego opracował jeden z patentów, wspólnie z innym programistą.
Według "The New York Timesa" Ukraińcy - zwykli obywatele i firmy - przekazali na potrzeby swej armii w 2022 roku równowartość łącznie 500 mln dolarów.
Według ostrożnych szacunków polskie wsparcie dla Ukraińców i Ukrainy może mieć wartość nawet 40 mld zł. Z tego 15,9 mld zł to pomoc publiczna - wyliczyła "Rzeczpospolita". Dziennik informuje, że na 9-10 mld zł szacowane jest prywatne wsparcie tylko w trzech pierwszych miesiącach po wybuchu wojny.