Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Ulubiony kraj Polaków w coraz trudniejszej sytuacji. Kolejny armator woli omijać Kanał Sueski

Podziel się:

Opłaty za korzystanie z Kanału Sueskiego to dla Egiptu najważniejsze źródło twardej waluty w postaci dolarów amerykańskich. W związku z eskalacją na Morzu Czerwonym jest ono coraz słabsze. Co więcej, kolejny duży armator zdecydował się na omijanie tego ważnego szlaku morskiego.

Ulubiony kraj Polaków w coraz trudniejszej sytuacji. Kolejny armator woli omijać Kanał Sueski
Wydłuża się lista armatorów, którzy decydują się omijać Morze Czerwone (zdjęcie ilustracyjne) (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Ostrzał pozycji jemeńskich bojowników Huti przez amerykańskie i brytyjskie śmigłowce, którym w zeszły czwartek chwalił się Waszyngton i Londyn, nie przyniósł oczekiwanego przez Zachód efektu.

Wspierany przez Iran Ruch Ansar Allah kontynuuje ataki na statki przepływające przez tzw. Bramę Łez (cieśninę Bab al-Mandab). Zgodnie z zapowiedzią, na celownik trafiły też te powiązane z USA i Wielką Brytanią.

Już w grudniu najwięksi armatorzy zdecydowali się omijać ze względów bezpieczeństwa Morze Czerwone i Kanał Sueski. A zatem jeden z najważniejszych szlaków handlowych na świecie. Coraz mocniej na tym cierpi Egipt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Osama Rabie, dyrektor generalny Zarządu Kanału Sueskiego, podał, że spadek liczby statków przepływających przez połączenie Morza Czerwonego oraz Śródziemnego uszczupliły dolarowe dochody z infrastruktury o 40 proc. A wiele wskazuje na to, że lepiej w najbliższym czasie nie będzie. A Kanał jest dla Egiptu najważniejszym źródłem twardej waluty.

Kolejni armatorzy rezygnują z Morza Czerwonego

QatarEnergy, drugi co do wielkości eksporter gazu skroplonego LNG, w poniedziałek wstrzymał żeglugę swoich tankowców przez Morze Czerwone. Na dostawy czeka m.in. Orlen. Koncern podał, że nie otrzymał informacji o ewentualnych opóźnieniach.

Dodajmy, że pokonanie alternatywnego szlaku wokół Afryki trwa o mniej więcej kilkanaście dni dłużej niż przez Kanał Sueski. Co więcej, znacząco podnosi koszty transportu.

Lista armatorów, którzy rezygnują z Morza Czerwonego, rozrasta się praktycznie z każdym dniem. We wtorek o zawieszeniu żeglugi przez akwen poinformował japoński Nippon Yusen (znana też jako NYK Line) - podał Reuters.

Huti, przypomnijmy, zapowiedzieli ataki na statki do momentu, aż Izrael wycofa wojska w Strefie Gazy, gdzie liczba ofiar - głównie wśród cywilów - jest blisko 24 tysięcy. Jest to odpowiedź na październikowy atak Hamasu na Izrael, w którym zabito 827 cywilów, 401 żołnierzy, 72 policjantów, a także wzięto ok. 240 zakładników.

Turecki Minister Spraw Zagranicznych Hakan Fidan ostrzegł, że napięcia na Morzu Czerwonym oraz ostrzały rakietowe Iraku i Syrii przez Iran zwiastują szybką eskalację wojny w Strefie Gazy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl