Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Unia bierze się za turbiny z Chin. To kwestia bezpieczeństwa

26
Podziel się:

Unia Europejska zamierza zakazać instalacji zagranicznych turbin wiatrowych ze względów bezpieczeństwa. To furtka dla rugowania chińskich wpływów. Państwo Środka jest jednym z największych eksporterów technologi odnawialnych źródeł energii.

Unia bierze się za turbiny z Chin. To kwestia bezpieczeństwa
Turbina wiatrowa (Adobe Stock)

Farmy wiatrowe są infrastrukturą krytyczną potencjalnie zagrożoną atakiem, w tym atakiem cybernetycznym. Z tego powodu Unia zamierza zakazać instalacji zagranicznych turbin wiatrowych.

Tajemnicą poliszynela jest fakt, że celem są przede wszystkim chińskie technologie. Jak wskazuje portal Euractiv, Bruksela zamierza zastosować podobny machizm, jak w przypadku przepisów dotyczących chińskiego giganta Huawei w dostępie do sieci 5G.

Odpowiedni zapis miałby być zaszyty w przepisach nazywanych "made in Europe", które mają chronić europejskich producentów turbin wiatrowych przed chińską konkurencją.

Komisja Europejska przedstawiła zestaw propozycji politycznych zatytułowany "Europejski pakiet dotyczący energii wiatrowej". Kluczowym elementem było umożliwienie krajom UE potencjalnego wykluczenia firm zagranicznych na podstawie kryteriów "wstępnej kwalifikacji", w tym cyberbezpieczeństwa - zaznacza Euractiv.

Huawei działa również na rynku OZE. Od kilku lat angażuje się w rozwój nowoczesnej energetyki z wykorzystaniem inteligentnych rozwiązań fotowoltaicznych oraz wiatrowych.

Przypomnijmy, że chiński koncern będzie miał swój udział powstającej w Polsce największej w Europie Środkowo-Wschodniej hybrydowa farmie w Kleczewie, która łączyć ma elektrownię fotowoltaiczną z elektrownią wiatrową o łącznej mocy 205 MW. "Do rozbudowy infrastruktury technologicznej instalacji Huawei dostarczy 710 falowników łańcuchowych i 23 stacje transformatorowe" - czytamy na tronach Huawei.

Problem w tym, że USA od lat ostrzegają przed powiązaniami Huawei z władzami chińskimi. Dotychczas jednak chodziło przedewszystkim o technologię 5G. W efekcie część krajów również w UE wykluczyło chiński koncern.

Chiny są potentatami w dostarczaniu technologii dla odnawialnych źródeł energii, zwłaszcza ze słońca, a także energetyki jądrowej. To właśnie w eksporcie technologii zielonej energii Chińczycy zdobywają przewagę i są gotowi użyć jej jako elementu nacisku.

Jak duży wpływ na energetykę odnawialną mogą już mieć Chiny? Wystarczy wspomnieć, że, jak wylicza Niemiecki Federalny Urząd Statystyczny, w 2022 r. z Chin pochodziło 3/4 zaimportowanych systemów fotowoltaicznych w największej gospodarce UE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
WYRÓŻNIONE
Darson
7 miesięcy temu
Te gadanie o bezpieczeństwie w kontekście chińskich wiatraków to bajeczka dla ludzi aby wyprzeć chińską konkurencję z rynku.Taką samą bajeczką jest wciskanie ludziom kitu przez polityków niemieckich za plecami UE w temacie zielonego ładu.Ludzie,we wszystkim tym nie chodzi o wsze zdrowie czy o czyste powietrze tylko o niemiecki interes i o kasę pod płaszczykiem szczytnych idei uwiarygodnianych przez opłacanych przez niemców naukowców.Niemcy chcą sobie skompensować utratę zysków ze zniszczonego NS2.Ludzie,nie dajcie się wykorzystywać unijnym urzędasom,nie pozwólcie sobą manipulować bo ostatecznie za wszystko zapłacicie wy.Wykończą rolnictwo,nakażą płacić podatki od aut spalinowych,wprowadzą podatki za ogrzewanie węglem,gazem,olejem opałowym.Nakażą docieplenie budynków i przymusowy montaż pomp ciepła i paneli fv i za wszystko zapłacicie wy bo komuś w Brukseli coś się zabździło w głowie.A za pieniądze z KPO,tak przez wielu wyczekiwane,w przyszłości zapłacicie o wiele większą cenę-nie miejcie złudzeń.
Adrian Janeck...
7 miesięcy temu
O ile jeszcze kwestia telefonów jest rzeczywiście powiązana z bezpieczeństwem danych i ryzykiem szpiegostwa na rzecz Chin, to technologia turbin wiatrowych raczej nie stanowi podobnego zagrożenia. Co oznacza, że w całej sprawie chodzi tylko o kasę i dobro niemieckich firm! Nic więcej!
Chester
7 miesięcy temu
Wiadomą żeczą jest cena końcowa produktu. Warto wiedzieć że producenci w UE niestety mają inne koszty związane z cenami surowców i produkcji niż chiny. Trudno.jest konkurować z Chinami gdzie często państwo dopłaca do produkcji byle by tylko zalać rynek UE i zniszczyć ich fabryki powodując coraz większe uzależnienie świata od dostaw z chin. Doskonałym tego przykładem jest ostatnia epidemia covit gdzie zawieszenie dostaw z chin spowodowało paraliż w produkcji wszystkiego. Jeśli dalej będziemy wspierali wpływy chin na nasz rynek to jeśli się zbuntują to zostanie nam woda z kałuży i to co nam się uda upolować w lesie. Pozdrawiam
NAJNOWSZE KOMENTARZE (26)
Hahaha
7 miesięcy temu
Tylko Vestas - chiński byłby o połowę tańszy a niekoniecznie gorszy - ale wtedy nie byłoby biznesu dla lobbystów , teraz wojna jest biznesem, ale kiedyś się skończy więc padło na oze
arex
7 miesięcy temu
Unia chce też zakazać produkowania polskim rolnikom żywności, mimo że należymy do tego kołchozu.
wiatrołom
7 miesięcy temu
To jest taka sama propozycja, jak montaż fotowoltaiki przez kobiety, którym parę lat brakuje do emerytury.
Knebel
7 miesięcy temu
Unia sama się zaorze .Dla zwykłych ludzi, jedynym światłem będzie światło dnia , a nocą odblask księżyca . Nic tak dzbanów nie upiększa , jak głupota coraz większa !
CwanyNiemiec
7 miesięcy temu
po co pisac made in EU ... przeciez wszyscy wiemy, ze ma byc made in Germany
...
Następna strona