Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Unia Europejska chce wydłużyć żywotność sprzętu elektronicznego

33
Podziel się:

Kończy się gwarancja, sprzęt się psuje, a jego naprawa jest nieopłacalna. Poszczególne kraje, a także Unia Europejska, zorientowały się, że firmy nierzadko sztucznie obniżają żywotność elektroniki. I zamierzają temu przeciwdziałać.

Poszczególne kraje, a także Unia Europejska, zorientowały się, że firmy nierzadko sztucznie obniżają żywotność elektroniki
Poszczególne kraje, a także Unia Europejska, zorientowały się, że firmy nierzadko sztucznie obniżają żywotność elektroniki (Pixabay.com, Pixabay.com)

– Zmiana dyrektyw, które wprowadzają nas w świat gospodarki obiegu zamkniętego, dotyczy także branży zużytego sprzętu czy też tej, która nas, klientów zaopatrza w sprzęt elektryczny i elektroniczny. To, co jest najważniejsze, to zapewnienie po jak najlepszej cenie produktu o wysokiej jakości, który będzie nam jak najdłużej służył – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska.

Dotychczasowa polityka wielu firm dostarczających sprzęt elektroniczny nierzadko skupiała się na tym, by produkt cechował się sztucznie ograniczonym czasem użytkowania i stawał przestarzały lub nienadający się do naprawy, najczęściej tuż po okresie gwarancji.

Niemiecka Agencja Ochrony Środowiska zleciła Uniwersytetowi w Bonn przeprowadzenie wśród konsumentów badań. Wynika z nich, że aż jedna trzecia ankietowanych nie jest zadowolona z czasu użytkowania sprzętu elektronicznego. Odsetek osób, które sprzęt wymieniały bezpośrednio z przyczyny wynikającej z awarii wzrósł w ciągu dekady z 3,5 proc. do 8,3 proc.

Zobacz: Sprzęt elektroniczny ma być trwalszy dzięki unijnym regulacjom. Obecnie jego żywotność jest sztucznie obniżana

Promowanie gospodarki o obiegu zamkniętym, zwłaszcza poprzez uchwalanie odpowiednich ustaw, mogłoby zapobiec takim praktykom. We Francji wdrażany jest plan premiera Edouarda Philippe'a, który zakłada unikanie produkcji odpadów, ochronę zasobów naturalnych i klimatu, zapobieganie outsourcingowi personalnemu z krajów trzeciego świata, a także rozwój kultury naprawy, zamiast wyrzucania uszkodzonych sprzętów i kupowania nowych.

W świetle proponowanych przepisów produkty elektryczne i elektroniczne będą uznawane za nadające się do naprawy w skali od 1 do 10. Osoby zajmujące się naprawami będą musiały dostarczyć części używane.

– Gospodarka obiegu zamkniętego to właśnie taki model, w którym zakupione produkty służą nam jak najdłużej, a w sytuacji, gdy ulegną uszkodzeniu możemy je naprawić. Są to więc wyzwania z jednej strony projektowe, a z drugiej strony – kiedy następuje jakaś awaria, dość szybko powinno się ją naprawić, tak, aby klienci raczej naprawiali, niż kupowali nowe. Oczywiście jest to trudne ze strony tych, którzy chcą nam jak najwięcej tych produktów sprzedać – mówi Sławomir Mazurek.

Rząd holenderski na promocję gospodarki o obiegu zamkniętym przeznaczy w latach 2019/20 dodatkowe 80 mln euro. Celem Holandii jest wypracowanie do 2030 roku 50 proc. udziału gospodarki o obiegu zamkniętym. Do 2050 roku gospodarka w tym kraju ma być w pełni zamknięta.

Z kolei Unia Europejska przyjęła w maju tzw. pakiet odpadowy. Regulacja nakłada na państwa członkowskie obowiązek wprowadzania konkretnych środków w zakresie zapobiegania powstawaniu odpadów, ale także promowania ponownego użycia i recyklingu, przedkładając te praktyki nad składowanie i spalanie. Do 2025 r. co najmniej 55 proc. odpadów ma być objętych recyklingiem. Do 2030 roku ma to być już 60 proc., a do 2035 – 65 proc.

– Polska ma 2 lata na wdrożenie tej dyrektywy. Jesteśmy na etapie konsultacji. Będziemy te propozycje zmian pokazywać w okresie wakacyjnym. Będą to bardzo pracowite wakacje i dla administracji państwowej i dla przedsiębiorców tak, aby wypracować najlepsze rozwiązania, które nie będą tworzyć niepotrzebnych kosztów, a sprawią, że te regulacje efektywnie wpłyną na kieszeń konsumentów, ale też na rozwój branży w Polsce – tłumaczy wiceminister środowiska.

Gospodarka o zamkniętym obiegu bardzo mocno promowana jest również w kontekście rozwoju elektromobilności. Rozwój elektromobilności może zachęcić firmy zajmujące się recyklingiem do poszukiwania nowych możliwości skutkujących odzyskaniem surowców w jak największym stopniu. Singapurska grupa TES jeszcze w tym roku uruchomi zakład recyklingu akumulatorów litowo-jonowych.

Oprócz odzysku materiałów z baterii, firma inwestuje również w dążenie do maksymalnego zwrotu z tworzyw sztucznych, szkła i materiałów z włókien węglowych, które można znaleźć w przestarzałej elektronice i pojazdach wycofanych z eksploatacji. Takie odpady można wykorzystać ponownie w piecach stalowych, czy do filtracji wody.

Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w najbliższych czterech latach nastąpi wzrost gospodarki odpadami elektronicznymi o 33 proc. Z kolei World Economic Forum podaje, że na świecie każdego roku produkuje się około 50 mln ton e-odpadów, co jest równoważne masie wszystkich kiedykolwiek zbudowanych samolotów. Tylko 20 proc. z tego jest formalnie poddawane recyklingowi. Jeśli nie zostaną wdrożone plany naprawcze, to ilość odpadów podwoi się do 2050 r., do 120 mln ton rocznie. Tymczasem e-odpady stanowią ogromną szansę dla gospodarki. Sama ich wartość wynikająca z surowców do odzyskania jest warta 62,5 mld dol.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Newseria
KOMENTARZE
(33)
WYRÓŻNIONE
Luc66
5 lata temu
Brawo Unia ! Po kilkudziesięciu latach doszli to tak zaskakujących wniosków, o czy my, Polacy wiedzieliśmy już od dawna ... Polikwidowane zakłady elektromechaniczne, brak fachowców, którzy musieli zamknąć interesy i zająć się uprawą buraków albo cebuli.
Korepetytorka
5 lata temu
Przez zakaz stosowania stopu cyny z ołowiem, jest tak, że okres życia urządzeń elektronicznych jest ograniczony. Wynika to z pewnego zjawiska powstawania tzw wąsów cynowych. Czysta cyna zachowuje się w taki sposób że sama dąży do wywołania zwarć!
Grześ
5 lata temu
prowadnica do drzwi lodówki plastik 10 cm długi 3 cm szeroki 250 sztuka cała lodówka 800 , pojemnik na 6 jajek ( jeden już był ) 200. Zasilacz do lapka, banał elektroniczny, obudowa plastikowa sklejona ( dałem radę ) wewnątrz druga obudowa z psełdo metalu połamałem mimo że była na zatrzaskach, na płytce glut kleju, naprawa niemożliwa. Samsung w USA za takie projekty zapłacił kilkadziesiąt milionów kary( telewizory). W końcu trzeba nad tym szaleństwem zapanować
NAJNOWSZE KOMENTARZE (33)
N8ck
5 lata temu
A ze tak zapytam gdziest skladany Samsung? Co sie mu stalo? Czemu taka cisza? Kolejny bubel za gruba kase.
Nick
5 lata temu
Pralka bosha sama sie zzera taka eko..sama rdza
Szymon
5 lata temu
Elektronikę kupuję i sprzedaje na portalach internetowych. MoFree, GumTree i podobnych. Taniej, gwarancję też mam.
jiko
5 lata temu
rozwiązanie jest proste. wydłużyć ustawowo gwarację do 7 lat i nie dadzą rady tak zaprogramowac ze po 7 latach i miesiącu cos odmówi posłuszenstwa
Ygg
5 lata temu
Znowu zakazy, dyrektywy, ograniczenia. Unia Europejska powinna zostać zlikwidowana
...
Następna strona