Ursula von der Leyen zapowiedziała na środowej konferencji prasowej, że Komisja Europejska będzie pracować nad przyszłością przemysłu samochodowego w UE. - Jest wiele wyzwań, przed którym stoi przemysł motoryzacyjny i musimy sobie z nimi poradzić - powiedziała.
Dodała, że ważne jest, aby powadzić na ten temat rozmowy. - Musimy znaleźć wspólne rozwiązanie i wdrożyć je. Będę kierowała tym rozmowami i odbędą się one pod moim przywództwem, bo jest to bardzo ważny sektor z milionami miejsc pracy - zapowiedziała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przemysł motoryzacyjny w Unii Europejskiej mierzy się z coraz większą presją konkurencji pozaeuropejskiej, szczególnie Chin. We wrześniu Bruksela nałożyła tymczasowe cła na chińskie auta, których produkcje subsydiuje Pekin.
Największy producent na świecie
Chiny są największym producentem pojazdów elektrycznych na świecie. Globalny eksport tych aut z Państwa Środka wzrósł o 70 proc. w 2023 roku, osiągając wartość 34,1 mld dolarów. UE jest największym odbiorcą pojazdów elektrycznych z Chin, przypada na nią prawie 40 proc. chińskiego eksportu.
W 2023 roku państwa UE kupiły chińskie samochody o wartości 3,5 mld euro, o prawie 40 proc. więcej niż w roku poprzednim. Wzbudziło to obawy Unii i niektórych unijnych stolic, ponieważ ceny chińskich aut elektrycznych są zazwyczaj o 20 proc. niższe od modeli wyprodukowanych w UE.
Po dochodzeniu wszczętym w październiku 2023 r. Komisja Europejska uznała, że Chiny dofinansowują produkcję samochodów elektrycznych, dzięki czemu mogą sprzedawać je po sztucznie zaniżonych cenach. Subsydia dotyczą całego łańcucha produkcyjnego – od baterii po bezpośrednie granty dla producentów.
Wzbudziło to w Unii obawy, że europejski przemysł motoryzacyjny nie poradzi sobie z nieuczciwą konkurencją ze strony Chin, tak jak wcześniej inne branże, np. producenci paneli fotowoltaicznych. Obecnie np. 90 proc. paneli sprzedawanych w UE pochodzi z Państwa Środka. Osłabienie europejskiej branży motoryzacyjnej zmniejszyłoby konkurencyjność gospodarki i wiązałoby się z masowymi zwolnieniami.
Unijne cła na samochody elektryczne produkowane w Chinach zaczęły obowiązywać pod koniec października i wynoszą od 7,8 do 35,3 proc., w zależności od producenta i tego, jak poszczególne firmy są wspierane przez państwo.
Chiny robią kolejny krok w sprawie ceł. Jest pozew
Von der Leyen już po pierwszej rozmowie z Trumpem
Podczas środowej konferencji padło też pytanie o to, czy szefowa Komisji Europejskiej zamierza spotkać się z Donaldem Trumpem, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że część unijnych polityków już złożyła mu wizytę, w tym sekretarz generalny Mark Rutte, który spotkał się prezydentem elektem w jego posiadłości w Mar-a-Lago pod koniec ubiegłego tygodnia. Von der Leyen odpowiedziała, że już odbyła z Tumpem pierwszą rozmowę telefoniczną.
Jak dodała, zamierza konstruktywnie współpracować z nową amerykańską administracją, ale dodała też, że nie ma złudzeń co do tego, że pewne kwestie, które są dzisiaj w centrum dyskusji, jak bezpieczeństwo i inwestycje w obronność czy konkurencyjność, są własną odpowiedzialnością Unii Europejskiej. - Nie możemy się tu na nikogo oglądać. Wiemy, jakie są nasze potrzeby i na tym będzie się koncentrowała moja praca – powiedziała von der Leyen.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej skomentowała również powołanie po raz pierwszy stanowiska komisarza ds. śródziemnomorskich, przyznając, że region Morza Śródziemnego zyska dzięki temu silniejszą pozycję w polityce unijnej.