Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

50 mld euro dla Ukrainy. Orban mówi, dlaczego przestał blokować decyzję

Podziel się:

W czwartek przywódcy wszystkich 27 krajów UE zgodzili się na pakiet wsparcia dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro w ramach budżetu UE. Na taki krok długo nie chciał się zgodzić premier Węgier Viktor Orban. Teraz węgierski przywódca tłumaczy, dlaczego zmienił zdanie.

50 mld euro dla Ukrainy. Orban mówi, dlaczego przestał blokować decyzję
Unia przekaże Ukrainie 50 mld euro. Orban mówi, dlaczego przestał blokować decyzję (PAP, Leszek Szymański)

Viktor Orban przypomniał w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych, że negocjacje w sprawie pomocy finansowej dla Kijowa zostały zerwane w grudniu, ponieważ Budapeszt "nie uzyskał rozwiązania dwóch węgierskich kwestii".

- Obawialiśmy się, że unijne pieniądze, których Komisja Europejska do tej pory nam nie dała, prędzej czy później trafią na Ukrainę – powiedział Orban. - Obawialiśmy się również, że zbyt długo i bez kontroli oddajemy fundusze do dyspozycji Ukrainy – dodał. Stwierdził, że po długich negocjacjach Budapeszt dostał satysfakcjonująca ofertę i postanowił ją zaakceptować. - Cieszę się, że reakcja rynków i społeczności biznesowej na tę umowę jest już pozytywna – dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Milioner radzi w co dziś opłaca się inwestować - Marian Owerko - Biznes Klasa #15

50 mld euro dla Ukrainy

- Mamy porozumienie - ogłosił szef Rady Europejskiej Charles Michel po podjęciu decyzji o wsparciu Ukrainy. - Wszystkich 27 przywódców zgodziło się na dodatkowy pakiet wsparcia dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro w ramach budżetu UE. Zapewnia to stałe, długoterminowe i przewidywalne finansowanie Ukrainy. UE przejmuje przywództwo i odpowiedzialność za wsparcie dla Ukrainy. Wiemy, o co toczy się gra - zapewnił.

Powiązany z propozycją projekt rewizji budżetu UE na lata 2021-2027 zakłada też m.in. zwiększenie środków na migrację i zarządzanie granicami o 2 mld euro, na politykę sąsiedztwa - o 7,6 mld euro, a na Europejski Fundusz Obronny - o 1,5 mld euro.

W grudniu, pomimo otwarcia rozmów akcesyjnych UE z Ukrainą, premier Węgier Viktor Orban zawetował przekazanie jej przez Unię 50 mld euro pomocy, jak również rewizję budżetu UE na lata 2021-2027. Dlatego przewodniczący Rady Europejskiej zdecydował o zwołaniu na 1 lutego specjalnego szczytu UE w Brukseli, licząc, że uda się porozumieć z Orbanem.

Równolegle w UE trwały prace nad alternatywnym rozwiązaniem, w którym to 26 państw uzgadnia pomoc dla Ukrainy bez udziału Węgier.

Porozumienie ws. pomocy Ukrainie zostało osiągnięte po negocjacjach w wąskim gronie przed oficjalnym początkiem szczytu. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, wraz z przywódcami Francji, Niemiec i Włoch - Emmanuelem Macronem, Olafem Scholzem i Giorgią Meloni - odbyli zamknięte spotkanie z węgierskim premierem Viktorem Orbanem. Później dołączyli do nich premier Holandii Mark Rutte, szef polskiego rządu Donald Tusk i premier Belgii Alexander De Croo.

Donald Tusk: "nie było obawy"

- Fakt, że wszystkie państwa skandynawskie, bałtyckie, Polska, Irlandia miały tak jednoznaczne stanowisko, także wobec Wiktora Orbana i cała ta grupa była gotowa do twardych decyzji, jednoznaczne stanowisko, jakie od samego początku prezentowała szefowa KE Ursula von der Leyen, sprawiło, że nie było obawy, że komisja będzie szukała kompromisów czy nagród dla kogokolwiek w tym procesie - komentował po szczycie Donald Tusk.

Jego zdaniem "ta jednoznaczność spowodowała, że wycofano się z pomysłów w typu, że 27 państw - łącznie z Węgrami - zgodzi się na MFF (Wieloletnie Ramy Finansowe-PAP), to znaczy na całość projektu, ale wyłączając Ukrainę, a pomocą dla Ukrainy miałoby się zająć dwadzieścia sześć państw".

Według portalu Politico europejscy przywódcy zdołali przekonać Viktora Orbana trzema dopiskami do konkluzji szczytu. Przede wszystkim Komisja Europejska będzie sporządzać roczne sprawozdanie z realizacji ukraińskiego pakietu pomocowego. Po drugie, co roku będzie odbywać się debata na szczeblu unijnych liderów na ten temat. I wreszcie, "jeśli zajdzie taka potrzeba", za dwa lata Rada Europejska zwróci się do Komisji o zaproponowanie przeglądu realizacji pakietu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP