Inspekcja Handlowa po 5 latach ponownie przyjrzała się wyposażeniu samochodów. Sprawdzała oznakowania i konstrukcję kolejnych elementów, linek holowniczych, opon, akumulatorów.
Okazuje się, że 15,1 proc. z 93 skontrolowanych partii linek holowniczych wzbudziło zastrzeżenia Inspekcji Handlowej, i to głównie z powodu nieprawidłowej konstrukcji.
Uwagi IH miała również do akumulatorów. 12,4 proc. na 178 zbadanych zostało zakwestionowanych. W ich przypadku chodziło o nieprawidłowe oznakowanie symbolem selektywnego zbierania.
W badaniu najlepiej wypadły opony. Na zbadanych 235, nie było nawet jednej, do której kontrolerzy mieliby zastrzeżenia.
Nieco gorzej było w przypadku części zamiennych, w których spośród 135 partii produktów zakwestionowano 8, czyli 6 proc.
Tu zastrzeżenia dotyczyły m.in. rozbieżności w identyfikacji producenta w oznakowaniu opakowania i na świadectwie homologacji czy braków świadectwie homologacji marki producenta.