W trakcie pandemii możliwości wyjazdów wakacyjnych były ograniczone, a część osób przełożyła swoje plany na później. Niepewność odnośnie rozwoju sytuacji spowodowała również, że część specjalistów i menedżerów zdecydowała się na krótsze urlopy. Teraz te osoby planują jednak dłuższe wakacje.
Z badania firmy Hays wynika, że pozostajemy w gotowości nawet podczas urlopu. Dlatego nie wyłączamy służbowego telefonu i zaglądamy do skrzynki mailowej. Z danych Hays wynika, że 31 proc. respondentów podczas dłuższego urlopu pozostaje w trybie online, a 29 proc. tylko częściowo wyłączyło służbowe urządzenia. Mimo że nie odpisywali na wiadomości, to jednak na bieżąco monitorowali pracę w firmie.
Autorzy badania uważają, że takie podejście kadry menedżerskiej ma bezpośredni wpływ na pracowników, którzy czują się w obowiązku zachowywać w podobny sposób.
Eksperci Hays przestrzegają jednak. Ich zdaniem jeżeli cały czas pracujemy na pełnych obrotach i pozostajemy w stanie gotowości nawet podczas urlopu, to narażamy się na wzrost poziomu stresu, trudności ze snem i problemy zdrowotne.
6 dni! Dlaczego nie bierzemy dłuższych urlopów?
- Niska produktywność nie jest wtedy jedynie wynikiem zmęczenia, ale wołaniem organizmu o odpoczynek niezbędny do utrzymania koncentracji i podejmowania dobrych decyzji. Przemęczony pracownik, który nie ma możliwości nabrania dystansu do pewnych spraw, nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału – podsumowuje Aleksandra Tyszkiewicz, dyrektor wykonawcza w firmie Hays Poland.