- Zgodnie z decyzją PKW dotacja podmiotowa dla KW PiS jest pomniejszona o prawie 11 mln zł. Pozostałe środki w kwocie ponad 27 mln zł zostały przekazane do wypłaty - wyliczał Andrzej Domański.
Prowadząca Justyna Dobrosz-Oracz zapytała ministra, co zrobi, jeśli PiS złoży skargę na decyzję PKW do Sądu Najwyższego, do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a izba ta uzna skargę za zasadną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Doszło do poważnych naruszeń"
- Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zgodnie z orzeczeniami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i Europejskiego Trybunału Spraw Człowieka nie jest sądem - odpowiedział Domański. - Jednak patrząc na sam ciężar decyzji PKW i na zgromadzone dowody, trudno mi sobie wyobrazić, aby jakikolwiek organ mógł uznać to potencjalne odwołanie ze strony PiS. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, ze doszło do bardzo poważnych naruszeń i takie są ich konsekwencje - zaznaczył.
Podkreślił, że PiS wciąż jeszcze takiego odwołania nie złożył i nie została ona rozpatrzona, a PKW nie podjęła żadnych kolejnych kroków. - Ja oczywiście podtrzymuję to, co powiedziałem w pierwszych zdaniach: że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem i trudno tutaj uznawać jej tak zwane decyzje. Poczekajmy na rozwój wypadków - dodał.
- Natomiast jeżeli chodzi o subwencję, to wciąż jeszcze czekamy na decyzję PKW, która ma na to czas do końca września - przypomniał.
PKW odrzuca sprawozdanie KW PiS
W ubiegły czwartek Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych, zorganizowanych w październiku 2023 roku. - PiS jako partia polityczna uzyskała największą liczbę mandatów. Dotacja dla komitetu wynosiłaby ponad 38 mln zł, ale na skutek przekroczenia, ta dotacja będzie umniejszona o 10 mln zł, czyli będzie wynosiła 28 mln zł. Skutki są poważniejsze, jeśli chodzi o subwencję. Partia będzie pozbawiona jej przez najbliższe trzy lata, o ile Sąd Najwyższy oddali (ewentualną - przyp. red.) skargę - mówił podczas konferencji prasowej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Na uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego przysługuje skarga do Sądu Najwyższego. Może ją wnieść pełnomocnik finansowy komitetu w ciągu 14 dni od doręczenia mu postanowienia PKW. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje skargę i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od orzeczenia SN nie przysługuje odwołanie. Jeśli SN uzna skargę za zasadną, PKW postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego.
Krzysztof Lorentz, dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych, podkreślił, że ewentualność utraty przez PiS prawa do subwencji nie zależy bezpośrednio od podjętej w czwartek przez PKW uchwały. To będzie zależało od decyzji ws. rocznego sprawozdania finansowego partii politycznej, w której to sprawie uchwała nie została jeszcze podjęta. - Jest to więc ewentualne przyszłe następstwo tego, co dziś zdecydowała PKW - wyjaśnił Lorenc.
Jak tłumaczył, "pomiędzy uchwałą dotyczącą sprawozdania komitetu wyborczego, a uchwałą dotyczącą rocznego sprawozdania partii jest związek, ale ten związek i ostateczną decyzję w sprawie sprawozdania finansowego partii PKW podejmie w nieodległym, ale jednak przyszłym terminie". - Jeszcze to sprawozdanie roczne partii nie zostało zbadane - poinformował.