- Swoją wojną Putin nie tylko stara się wymazać kulturę Ukraińców, dziesiątkuje naród i popełnia niezliczone zbrodnie wojenne, ale też uniemożliwia eksport tysięcy ton zboża, które są zamknięte w silosach. Pracujemy więc nad planem, by wywieźć je do innych krajów drogą kolejową — powiedział Joe Biden w przemówieniu na temat gospodarki podczas konwencji federacji związków zawodowych AFL-CIO w Filadelfii.
Prezydent USA Zaznaczył, że jedną z przeszkód w eksporcie drogą lądową jest różnica w szerokości torów na Ukrainie i w sąsiednich krajach. - Zbudujemy więc tymczasowe silosy przy granicach Ukrainy, w tym w Polsce, tak by można było przenieść zboże z wagonów do tych silosów, a potem do wagonów w Europie i przetransportować je drogą morską, otwierając możliwości eksportu na cały świat — powiedział prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biden stwierdził, że jest to jeden ze sposobów, by uniknąć dalszego wzrostu cen żywności, spowodowanego m.in. przez rosyjską agresję i blokowanie przez Rosję ukraińskich portów. Zaznaczył jednak, że rozwiązanie to i wyeksportowanie ok. 20 mln ton zboża będzie wymagać czasu.
Ukraina jest m.in. czwartym co do wielkości eksporterem pszenicy, którego udział w międzynarodowym handlu wynosi 12 proc. W przypadku kukurydzy jest to 20 proc. Stąd też eksperci obrazowo mówią o "wojnie w spichlerzu świata".
Kraje Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu zależą w 30-70 proc. od zboża naszych wschodnich sąsiadów. Ukraina dostarcza żywność prawie 400 milionom ludzi na całym świecie.