Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

W 2023 r. wzrośnie bezrobocie. Są branże, które odczują gorszy czas

12
Podziel się:

W przyszłym roku wzrośnie bezrobocie, ale nie radykalnie - ocenił w rozmowie z PAP wiceszef Polskiego Instytutu Ekonomicznego Paweł Śliwowski. Są jednak branże, w których zmniejszenie zatrudnienia jest bardzo prawdopodobne. W dodatku inflacja dalej będzie przewyższać wzrost wynagrodzeń.

W 2023 r. wzrośnie bezrobocie. Są branże, które odczują gorszy czas
Zastój w budowlance wpłynie na zatrudnienie w kilku branżach. Zdjęcie ilustracyjne PAP/Tomasz Waszczuk (PAP, Tomasz Waszczuk)

Według zastępcy dyrektora PIE, do tej pory z żadnych danych makroekonomicznych nie wynika, że w przyszłym roku czeka nas załamanie na rynku pracy. W opinii Śliwowskiego w grudniu większość firm nadal zamierza utrzymać poziom zatrudnienia, jak wynika z Miesięcznego Indeksu Koniunktury. Jednak odsetek przedsiębiorstw, które zamierzają zwalniać, zwiększył się w porównaniu z listopadem o 2-3 pkt i wynosi ok. 14-15 proc.

Ostanie dane GUS wskazują, że mamy bezrobocie na poziomie ok. 3 proc., co daje nam drugie miejsce od końca w UE. Przed nami są tylko Czechy - ocenił Śliwowski.

Średnia stopa bezrobocia w UE jest dwa razy wyższa i wynosi 6 proc. W opinii eksperta PIE "nie ma sygnałów o recesji", chociaż polska gospodarka według prognoz Komisji Europejskiej ma spowolnić do ok. 0,7 proc.

Spowolnienie gospodarcze uderzy w te branże

Spowalniająca koniunktura może uderzyć jednak w kilka branż. Chodzi o sektory, w których ceny energii mają największy udział w kosztach produkcji, takie jak motoryzacja, branża chemiczna czy przetwórstwo surowców.

Paweł Śliwowski ocenił, że malejąca liczba udzielanych kredytów mieszkaniowych zapowiada spowolnienie w branżach budowlanej, meblarskiej, wykończenia wnętrz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

- Tu możemy spodziewać się zmniejszenia zapotrzebowania na pracę - wskazał. Dodał, że korekta zatrudnienia możliwa jest również w sektorze spożywczym, co związane jest z wysokimi kosztami energii, mniejszą dostępnością pasz, wynikającą m.in. z wojny w  Ukrainie, a także osłabieniem koniunktury w konsumpcji indywidualnej. Tutaj radykalnych zwolnień nie będzie, ale "spodziewana jest korekta zatrudnienia".

Wynagrodzenia rosnąć nie będą

W opinii ekonomisty, w przyszłym roku możliwe jest "przedłużenie się spadku wzrostu wynagrodzeń". Już w październiku odnotowano, że wynagrodzenia rosną wolniej od inflacji.

Mimo że Polacy średnio zarabiają więcej, to nominalnie (...) dochody ludności są niższe - stwierdził.

Ze względu na spowolnienie gospodarcze ekonomista spodziewa się, że pracodawcy korektą wynagrodzeń będą starali się adaptować do trudnych warunków rynkowych.

Inflacja w 2023 r. Ile wyniesie?

Wiceszef PIE ocenił, że inflacja w przyszłym wyniesie średniorocznie ok. 12-13 proc.

Przełomu spodziewamy się pod koniec pierwszego kwartału. To oznacza, że wynagrodzenia realnie będą rosły wolniej niż ceny - wskazał.

Odbicia gospodarczego i powrotu na ścieżkę wzrostu powyżej 2-3 proc. Śliwowski spodziewa się dopiero w 2024 r. Zaznaczył, że obecnie przedsiębiorcy raczej decydują się na utrzymanie zatrudnienia, gdyż w momencie odbicia gospodarki będą mieć problem z rekrutacją, m.in. ze względu na pogarszającą się demografię. Obecnie na rynek pracy wchodzi mniej osób, niż z niego wychodzi. W samym sektorze IT brakuje nawet 150 tys. specjalistów.

Dlatego niezwykle ważni będą emigranci, którzy mają wypełnić powstałą lukę.

- Na 16 mln osób zarejestrowanych w ZUS, ponad milion to obcokrajowcy, w tym 700 tys. to Ukraińcy - zaznaczył Śliwowski. W woj. dolnośląskim są duże przedsiębiorstwa, w których 40 proc. załogi stanowią osoby z zagranicy.

Jego zdaniem ta emigracja wpływała na zwiększony popyt konsumencki, "być może też dokłada się do inflacji, ale nie w sposób znaczący". Jak mówił, emigranci mają znaczący udział w rozwoju gospodarczym Polski. "Gdyby z polskiego rynku zniknął nagle co 10. pracownik, to mielibyśmy bardzo istotny problem" - ocenił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
nowy
2 lata temu
ceny jak w UE tylko nie zarobki, tam się da zarobić 3000 euro a u nas ciężko 3000 Zł a towar z PL czy z np z Niemiec w podobnej cenie
Rycho
2 lata temu
„W dodatku inflacja dalej będzie przewyższać wzrost wynagrodzeń...” Przecież to znaczy, że żadna tzw. 13, czy 14 emerytura (250 zł to ma być 14 emerytura?) nie wyrówna tej rosnącej inflacji... Ale przecież jak to brzmi...!!! Rząd „daje” pincet+, 13 i 14 emeryturę... A że to nie wystarczy nawet na pół tony węgla...? No cóż...I pomyśleć, że kiedyś mierziła niektórych normalność zwana „polityką ciepłej wody w kranie”. Ja od tego „wstawania z kolan” jestem już garbaty i coraz bliżej gleby...
Xxx
2 lata temu
Jak pisza 12 do 13 to bedzie 24 do 26
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
RR784
2 lata temu
Budowlańcy będą mieć pracę. Np. ja mam zlecenie na drobne prace w kuchni .... muszą tylko zmniejszyć stawkę za r-g i deska nad AGD musi troszkę potanieć i robota będzie ... nic się nie martwcie.
Właśnie tak
2 lata temu
Powiem krótko jak ktoś nie poDejdzie w tym kraju do radykalnych reform to niestety Polska nic nie będzie znaczyć na arenie międzynarodowej. Nie chodzi tylko o polityków bo ci tylko jeden na drugiego ten ukradł tyle i tyle a on sam nakradł może i więcej.wszystkich do jednego worka. A dlaczego nic nie mówi się o Polskich złożach np .gaz łupkowy ,węgiel. ropa.zloza metali rzadkich na Suwalszczyźnie. Sami sku....powykupuja działki na tych terenach a później będą sprzedawać z ogromnym zyskiem tak jak pod CPK. Poogladajcie sobie trochę YouTube.
kenaj
2 lata temu
3 % ? No to mam pytanie , ilu Polaków w wieku produkcyjnym pracuje ?
kenaj
2 lata temu
3 % ? No to mam pytanie , ilu Polaków w wieku produkcyjnym pracuje ?
Xxx
2 lata temu
Jak pisza 12 do 13 to bedzie 24 do 26