Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. NST
|
aktualizacja

Stracili pracę z dnia na dzień. "Tak się nie robi". W branży aż kipi

155
Podziel się:

Protesty rolników paraliżują polskie miasta i granicę. Tymczasem do akcji wkroczyli pracownicy leśni. - Z dnia na dzień zostaliśmy pozbawieni pracy. Z czego mamy żyć?! - pytają pracownicy tartaków. Ministerstwo Klimatu i Środowiska ograniczyło wyręby w najważniejszych polskich lasach.

Stracili pracę z dnia na dzień. "Tak się nie robi". W branży aż kipi
Ministerstwo Klimatu i Środowiska ograniczyło wyręby w najważniejszych polskich lasach. Pracownicy tartaków protestują (PAP, Darek Delmanowicz)

W piątek, 16 lutego pracownicy leśni wyszli na drogę i zorganizowali blokadę w Arłamowie, całkowicie uniemożliwiając dojazd do turystycznej miejscowości. To reakcja na zmiany, które wprowadziło Ministerstwo Klimatu i Środowiska, ograniczając wyręby w najważniejszych polskich lasach. Na Podkarpaciu dotyczy to Bieszczad, a także Puszczy Karpackiej.

- To akt naszej desperacji. Dotąd byliśmy spokojni, ale teraz już nie będziemy milczeć. Walczymy o swoje - mówi w rozmowie z "GW" Kazimierz Porczak uczestnik blokady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ryanair będzie torpedować CPK - Maciej Wilk #17

Leśnicy mówią dość. "Chcemy tylko dalej pracować"

Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", po wprowadzeniu przez Ministerstwo zmian, sytuacja ekonomiczna mieszkańców stała się dramatyczna. W okolicznych powiatach z pracy w lesie żyje 70 proc. mieszkańców, w tym pilarze, ale również pracownicy tartaków i kierowcy. - Z dnia na dzień około 50 - 60 osób straciło jedyne źródło dochodów - zaznacza Grzegorz Gągola, burmistrz Birczy w rozmowie z dziennikiem.

- Ktoś zza biurka decyduje o naszym być albo nie być. Tak się nie robi - żali się Piotr Plizga, pracownik usług leśnych z powiatu przemyskiego. Protestujący dodają, że z przyrodą obcują na co dzień i dlatego oni najlepiej znają się na ekologii. Zapowiadają, że jeśli resort klimatu nie wycofa się ze zmian, będą blokować więcej dróg.

Ministerstwo tłumaczy

Mikołaj Dorożała podsekretarz stanu i główny konserwator przyrody na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa powiedział, że akcja wstrzymania wycinki jest uzasadniona.

- Zabezpieczenie każdego z 10 obszarów wskazanych w poleceniu było bardzo precyzyjne i zgodne z przepisami prawa. To doraźne działanie obejmuje czasowo 1,3 proc. całości obszarów Lasów Państwowych - twierdził Dorożała.

Według resortu było to niezbędne działanie ze względu na konieczność natychmiastowej ochrony drzewostanów. "Wzmacniamy ochronę polskich lasów! Pierwszy etap wstrzymania lub ograniczenia pozyskiwania drewna w lasach Skarbu Państwa jest precyzyjnym zabezpieczeniem każdego z 10 obszarów, które wskazaliśmy - mówi wiceminister klimatu i środowiska" - napisał Dorożała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(155)
WYRÓŻNIONE
Gajowy
10 miesięcy temu
36 lat temu jak zaczynałem pracę w lesie, mój Leśniczy powiedział mi piękną sentencję: las uwielbia czas i nie cierpi polityków.
SYA
10 miesięcy temu
Rolnik na swojej ziemi nieraz nie może pracować bo ktoś postanowi zmarnotrawić pieniądze z budżetu państwa na zalanie żyznego pola asfaltem czy betonem. Potem brakuje pieniędzy na wybudowanie fabryki mikroprzewodników pod Wrocławiem. Więc drwale lepiej szukajcie nowej pracy bo nic nie załatwicie, lasy są państwowe, jesteście na cudzym
KARLOS
10 miesięcy temu
W większości właściciele tartaków głosowali na PO
NAJNOWSZE KOMENTARZE (155)
Piotr
10 miesięcy temu
Jak ja straciłem pracę bo firma splajtowała, to co? Miałem strajkować lub się żalić? Trzeba było wziąć 4 litery spiąć i szukać zatrudnienia gdzie indziej. Przecież leśnicy nie są przyspawani na stałe do lasu.
AK 47
10 miesięcy temu
Wodnik kim ty jesteś
B#€4÷s2&:
10 miesięcy temu
Dorożała "zabezpieczył" wszystko. Poza ludźmi. Ale co to politologa udającego przyrodnika obchodzi? Może dla niego pracujący w lasach to też "patusy"? Jak myśliwi? Nieuleczalny typ. Jedynie wywalenie z ministerstwa może go uratować...
leming
10 miesięcy temu
A jak tam dziki , można już strzelać , czy nie? Celebryci coś nie protestują bo rządzą POkomonu.
Masa
10 miesięcy temu
Do biedry na kasę albo towar na półki, a nie ciąć drzewa całymi dniami.
...
Następna strona