W całej Europie nie ustają dyskusje na temat nowych butelek z przytwierdzonymi na stałe (o ile oczywiście ktoś ich nie oderwie siłą) nakrętkami. U niektórych irytacja sięga zenitu. Słychać głosy, że jest to jedno z najgorszych rozwiązań kiedykolwiek wdrożonych przez Unię Europejską.
Formalnie od 1 lipca 2024 r. w UE zacznie obowiązywać przepis, że nakrętki plastikowe muszą być fabrycznie przytwierdzone do butelek czy kartonu. Jednak producenci musieli zmienić sposób produkcji i wypuścili nowe butelki znacznie wcześniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy jednak od razu, po co UE narzuciła tę zmianę. Odejście od luźnych zakrętek to element większego planu dotyczącego walki z plastikowymi odpadami na kontynencie. Zakrętki to jedne z najczęściej znajdywanych na plażach plastikowych produktów jednorazowego użytku.
Pomysłodawcy i apologeci przytwierdzanych nakrętek mają nadzieję, że ludzie będą wyrzucać całą butelkę razem z nakrętką, która zamiast zostawać na plaży, trawnikach czy w milionie innych miejsc, trafi do recyklingu.
Ekolodzy od dawna alarmowali, że plastikowe nakrętki znajdują się w pierwszej piątce najbardziej szkodliwych śmieci trafiających do oceanu. Zaraz obok rybackich sieci, plastikowych torebek i sztućców, balonów i niedopałków papierosów. Nie chodzi jedynie o to, że zanieczyszczają wody oceaniczne, do których dostaje się mikroplastik. Ssaki morskie, ptaki i ryby mylą nakrętkę z pożywieniem i umierają w męczarniach.
Latem 2016 r., w ramach pierwszego takiego badania, wzdłuż holenderskiego wybrzeża Morza Północnego zebrano i przeanalizowano ponad 10 tysięcy nakrętek. Na każdym kilometrze plaży znajdowano od 20 do 128 nakrętek. Ponad 70 proc. z nich było uszkodzonych - mniej lub bardziej poważnie, co wskazuje, że pływały w morzu przez długi czas.
Zdezorientowani klienci? Dodali napis
To wszystko motywowało pomysłodawców nowego rozwiązania, by stało się one powszechne. W mediach społecznościowych pojawiają się krytyczne wpisy Europejczyków na ten temat.
Oburzeni krytykują rozwiązanie jako "bardzo irytujące", jeden z nich nazwał je "najgorszą rzeczą, jaka przytrafiła się ludzkości" - donosił niedawno "Daily Mail". Na Wyspach również mają już przytwierdzone nakrętki. Najwięksi producenci napojów wprowadzają je również w krajach spoza UE, takich jak Wielka Brytania, mimo że nie są do tego prawnie zobowiązane.
Fani Coca-Coli dzielą się swoim niezadowoleniem i podpowiadają sobie jak - przy użyciu brutalnej siły, oderwać nakrętkę i odzyskać dawne doznania związane z piciem napojów gazowanych. W filmikach na TikToku parodiują design nowych nakrętek, które odskakują i uderzają w twarz - informował z kolei "The Wall Street Journal".
Dziennik zwrócił uwagę, że część konsumentów jest zdezorientowana.
Zmieniające się, niejednolite, a czasem sprzeczne przepisy dotyczące recyklingu sprawiły, że niektórzy Europejczycy są przekonani, że plastikowe nakrętki do butelek nie mogą być poddawane recyklingowi razem z butelkami i muszą zostać wyrzucone - czytamy.
Coca-Cola wyszła im naprzeciw. W Wielkiej Brytanii na nakrętkach pojawił się minikomunikat: "Jestem przytwierdzona, oddaj do recyklingu razem z butelką".