Jak wynika z analizy Bartosza Turka z HRE Investment Trust, przeciętne mieszkanie w Polsce ma około 44 lata. Ekspert komentuje, że wcale nie jest to dużo, bo budynki o konstrukcji murowanej lub z żelazobetonowej mogą przetrwać nawet 150 lat, a domy drewniane - 100 lat.
I podkreśla, że nie znaczy to, że później budynek taki należy zburzyć, bo nie nadaje się już do mieszkania. "W praktyce bowiem trwałość budynków w dużej mierze zależy od tego, jak budynek jest użytkowany i jak się o niego dba. Dowodem na to są eksponaty w skansenach i staromiejskie kamienice w Krakowie, Poznaniu czy Gdańsku" – tłumaczy analityk HRE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Rzeszowie dominuje współczesne budownictwo
W oparciu o dane GUS Bartosz Turek oszacował, że w Rzeszowie i Białymstoku znajduje się najwięcej stosunkowo nowych mieszkań. Średni wiek lokalu mieszkalnego w tych miastach wynosi 32 i 34 lata. Dominuje tu współczesne budownictwo, głównie dzięki aktywności deweloperów. Lokale zbudowane w latach 1989-2023 stanowią tu ponad połowę wszystkich istniejących nieruchomości, a udział bloków z wielkiej płyty nie przekracza 30 proc.
Najstarsze mieszkania są w Katowicach
Z kolei najstarsze mieszkania są w Katowicach. Znajduje się tu mnóstwo kamienic, a średni wiek lokalu mieszkalnego to 57 lat. Również w Łodzi i Bydgoszczy przeciętne mieszkanie jest po pięćdziesiątce. W tych miastach mieszkania zbudowane przed epoką bloków z wielkiej płyty stanowią prawie połowę wszystkich lokali.
Dodatkowo, w porównaniu z innymi miastami wojewódzkimi, inwestycje deweloperskie w tych miastach są relatywnie niewielkie. W Łodzi i Katowicach współczesne mieszkania stanowią niewiele ponad 20 proc. istniejących tam lokali.