Amerykańska scena polityczna od lat opiera się na ogromnych nakładach finansowych. W cyklu wyborczym 2024 kandydaci na prezydenta i do Kongresu, partie polityczne oraz różnorodne komitety akcji politycznej (PAC) wydały łącznie 14,7 miliarda dolarów, co stanowi około 92 proc. całkowitych wydatków w obecnym cyklu.
Z danych Federalnej Komisji Wyborczej wynika, że ponad 11 tys. grup politycznych zaangażowało się w wydatki na wybory w 2024 roku. Każda z nich wydała co najmniej 100 tys. dolarów, co oznacza, że niemal całość środków (99 proc.) pochodzi od tych większych podmiotów. Wśród nich są zarówno gigantyczne komitety wspierane przez miliarderów, takich jak Elon Musk, jak i mniejsze grupy interesów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ActBlue i WinRed, największe komitety zbierające fundusze dla Demokratów i Republikanów, odegrały kluczową rolę w finansowaniu wyborów - zauważa "Bloomberg". Przetworzyły one ponad 113 milionów darowizn, przekazując 4,5 miliarda dolarów do innych komitetów. Obie platformy odpowiadają za ponad 31 centów z każdego dolara wydanego na kampanie w USA, dominując pod względem aktywności finansowej.
Pierwsza taka sytuacja Donalda Trumpa
Jedną z kluczowych zmian w tegorocznym cyklu wyborczym jest struktura finansowania kampanii Donalda Trumpa. Po raz pierwszy jego polityczna operacja zebrała więcej od najzamożniejszych darczyńców niż od masowych darczyńców, którzy w przeszłości wpłacali drobne sumy poniżej 200 dolarów. - podaje "Bloomberg".
Super PAC wspierające Trumpa, jak wynika z raportów, zebrały większe sumy od trzech kluczowych postaci: Elona Muska, miliarderki Miriam Adelson oraz inwestora Timothy'ego Mellona. To przejście w kierunku bogatszych darczyńców oznacza zmianę strategii w finansowaniu kampanii Trumpa, który dotąd korzystał głównie z szerokiej bazy drobnych zwolenników.
Jednak to wiceprezydent Kamala Harris ma obecnie największą przewagę finansową. Dzięki wsparciu zamożnych darczyńców i masowych zwolenników, jej kampania zgromadziła środki pozwalające na większe wydatki. Harris wydała na swoją kampanię 875 milionów dolarów, czyli znacznie więcej niż 355 milionów dolarów wydanych przez Trumpa - czytamy.