Dla rodziców, przed którymi już za chwilę ponad dwa miesiące wakacyjnej przerwy w szkole, to ostatni dzwonek, by zapewnić dzieciom na ten czas opiekę i letnie atrakcje. Ci, którym pozwala na to budżet, planują zapewne krótki urlop, a nawet wyjazd pociechy na obóz czy kolonię.
Rodzice wzięli się na sposób: rodzinna sztafeta w kolejce
Co rok jednak pojawia się ten sam problem: co zrobić z resztą czasu? Po rodzinnych wczasach trzeba przecież wrócić do pracy. Dobrym rozwiązaniem są półkolonie. Dzieci mają wypełniony czas od wczesnych godzin porannych do późnego popołudnia, co pozwala rodzicom w spokoju wywiązać się z obowiązków służbowych. Jedyny problem to oferta, no i oczywiście cena.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największym zainteresowaniem cieszą się półkolonie organizowane przez szkoły, które otrzymują na ten cel dofinansowanie z urzędu miasta. Dzięki temu kwota, którą płacą rodzice, nie przyprawia o zawrót głowy. Tak jest w przypadku Zespołu Szkół nr 1 we Wrocławiu, który organizuje dzieciom dwa turnusy na początku lipca.
Oferta spotkała się z szalonym zainteresowaniem rodziców. Choć zapisy rozpoczynały się o godz. 16 w piątek, kolejka ustawiała się już od po godz. 12. Powód? Ograniczona liczba miejsc. Szkoła mieści się w dzielnicy Fabryczna, na osiedlu Nowy Dwór, nazywanym "sypialnią Wrocławia". Mieszka tam ponad 15 tysięcy mieszkańców.
Wielu rodziców, by mieć pewność, że uda się dziecko zapisać, wzięło się na sposób, tworząc kolejkową, rodzinną sztafetę. W ogonku na szkolnym korytarzu ustawiali się dziadkowie, babcie a nawet sąsiadki, zmieniani przez rodziców po pracy. Niektórzy zapisywali kilkoro dzieci: swoje i kolegów z klasy, co nie wszystkim się podobało.
Jedna pani stoi, a ma w ręku kilka podań. I ciągle ktoś do niej podchodzi, dokładając nowe. Tak nie można, to niesprawiedliwe! - denerwowali się rodzice.
Jeszcze przed rozpoczęciem zapisów kolejka ciągnęła się przez szkolny korytarz i wychodziła na zewnątrz, ustawiając się wzdłuż ulicy Zemskiej.
- Tu jest tak co rok - mówi starszy pan, stojący z kartą zgłoszenia wnuka. - Rok temu przez pandemię nie organizowali. Ale wcześniej też zawsze były tłumy. Nie ma się co dziwić. Dzieciaki mają tu czas zorganizowany i kupę atrakcji, a do tego zapewnione wyżywienie. I to wszystko za 170 zł tygodniowo. Nie jest tak źle - dodaje. - Zaraz w kolejce zmieni mnie syn, pisał SMS-a, że już wraca z pracy - uśmiecha się.
Program wypchany po brzegi
Faktycznie. Program półkolonii aż pęka w szwach. Dzieci czeka m.in. rejs statkiem po Odrze, wycieczka do parku trampolin, warsztaty kulinarne i rękodzielnicze, pływanie kajakiem i zajęcia sportowe - wynika z informacji zamieszczonej na stronie. Uczestnicy każdego dnia otrzymują drugie danie, owoc, soczek i wodę. Szczegółowy program będzie dostosowany do pogody.
- Na pierwszym turnusie mamy już komplet, zostały jeszcze pojedyncze miejsca na drugim - mówi w rozmowie z money.pl Paula Wiśniewska, prezes Uczniowskiego Klubu Sportowego Basket Fun, współorganizatora półkolonii w szkole. - Nigdy nie mamy problemu w skompletowaniu grup. Dla rodziców nasza oferta to wybawienie. Kogo dziś stać, by zorganizować dziecku wakacyjne wyjazdy na całe dwa miesiące? Dzięki współfinansowaniu przez miasto rodzice dostają fajny program w znośnej cenie - dodaje.
Kto nie załapie się na współfinansowane półkolonie (informacje na ich temat można znaleźć na oficjalnych stronach miast), musi szukać ofert firm prywatnych. Tu jednak trzeba się liczyć ze znacznie wyższymi kosztami.
Warto "poszperać" w internecie, bo rozpiętość cenowa jest spora. Najtańsze półkolonie kosztują ok. 400-500 zł na tydzień, najdroższe - 1000 zł i więcej. Najwięcej trzeba zapłacić za te tematyczne: informatyczne, pływackie, żeglarskie czy taneczne. Tu ceny zaczynają się od 800 zł w górę. W ubiegłym roku można było znaleźć tańsze oferty, ale od tamtego czasu inflacja mocno przyspieszyła.
W kwietniu ceny dóbr i usług były średnio o 12,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Takiej drożyzny w Polsce nie było w XXI wieku. Podwyżki najbardziej dają się we znaki w kategoriach takich jak: żywność, paliwa i energia.