Z wakacji kredytowych mogą skorzystać klienci, którzy zaciągnęli kredyt hipoteczny w złotym przed 1 lipca 2022 r. na własne cele mieszkaniowe. Ponadto okres kredytowania musi być dłuższy niż 6 miesięcy liczonych od 1 lipca tego roku.
Ustawowe wakacje kredytowe polegają na tym, że każdy klient banku spełniający powyższe warunki może zdecydować się na bezkosztowe zawieszenie spłaty do 8 rat kapitałowo-odsetkowych, z tym że będą to płatności. Z takiej możliwości korzystają też posłowie.
Raty kredytów. Politycy też płacą więcej
— Tak, skorzystałem z wakacji kredytowych — powiedział "Faktowi" Sławomir Neumann z Koalicji Obywatelskiej. — Kredyt w złotówkach spłacam od 10 lat, zostało mi jeszcze 20 lat i ok. 700 tys. zł. Rata drastycznie wzrosła, bo z 4,4 aż do 6,7 tys. zł.
Neumann to jeden z wielu Polaków, którego portfel bardzo mocno dotknęły podnoszone w ostatnich miesiącach stopy procentowe (obecnie wynoszą 6,5 proc.). Polityk dodał, że rząd powinien walczyć z inflacją, a nie ją wzniecać.
W podobnej sytuacji co Neumann jest polityk partii rządzącej Wojciech Kossakowski. Poseł PiS nie zdradził, ile musi płacić bankowi, ale zdradził, że jego rata kredytu wzrosła o 100 proc.
Czy będę go spłacał do 72. roku życia (obym dożył tego wieku), czy do 72,5 lat, to nie gra większej roli. Rata kapitałowa jest minimalna, a odsetki horrendalnie wysokie. Generalnie raty mojego kredytu wzrosły o 100 proc.
Wakacje kredytowe ma również Monika Rosa z Nowoczesnej. - Zastosowałam wakacje kredytowe, ale tylko na dwa miesiące. Wzrosły raty mojego kredytu, wzrósł też czynsz — podkreśliła dla "Faktu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wakacje kredytowe także dla frankowiczów?
Z rządowego rozwiązania nie skorzystał jednak wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Jego rata skoczyła z 2,1 do 3,3 tys. zł. Podobnie jest w przypadku Krzysztofa Śmiszka z Lewicy, który podkreśla, że wakacje kredytowe powinny być dostępne również dla frankowiczów. W innym razie to "dyskryminacja". Zgadza się z nim szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
— Wakacje kredytowe powinny zostać wydłużone co najmniej do 12 miesięcy. Powinny również objąć frankowiczów i przedsiębiorców — dodał Kosiniak-Kamysz.
Z kolei kredytem nie musi się martwić Artur Dziambor. Poseł Konfederacji zapewnia, że "jest szczęśliwym 40-latkiem bez kredytów".