Wojsko naprawiło wyrzutnię rakietową, cieśnina Wielki Bełt ponownie otwarta.
Wcześniej po południu duńskie wojsko wydało komunikat o prewencyjnym zamknięciu części akwenu w Wielkim Bełcie do czasu przybycia na miejsce obsługi technicznej.
Jak poinformowano, eksperci przeprowadzili liczne testy wyrzutni i zapewnili, że zagrożenie minęło.
Most poza strefą zagrożenia.
Istniało ryzyko, że rakieta mająca 4,5 metra długości i ważąca 800 kg zostanie samowolnie odpalona i spadnie w odległości 5-7 km w kierunku południowo-zachodnim. Znajdujący się na północ most drogowo-kolejowy był poza strefą zagrożenia.
Fregata Niels Juel wciąż pozostaje w porcie wojennym w Korsor, do piątku w regionie cieśniny trwają ćwiczenia duńskiej marynarki wojennej.
Duńskie cieśniny pułapką na rosyjskie tankowce
Przystąpienie Finlandii i Szwecji do NATO sprawiło, że Bałtyk stał się wewnętrznym morzem NATO. Choć zachodnia koalicja już wcześniej miała strategiczną kontrolę nad tym basenem, obecny układ sił daje jej poważną przewagę. Zapewniają ją duńskie cieśniny.
Jak pisaliśmy w money.pl, około 60 proc. całkowitego eksportu rosyjskiej ropy naftowej przez drogą morską stanowi transport przez Morze Bałtyckie. Rosyjskie tankowce, aby wydostać się na ocean muszą pokonać jedną z czterech bałtyckich cieśniny Oresund, Great Belt, Fehmarn Belt, Little Belt.
W Komisji Europejskiej zrodził się więc pomysł, aby wyznaczyć Danii rolę kontrolera. Wówczas duńskie cieśniny stały, by się dla Rosji tym, czym dla światowego handlu naftowego jest Cieśnina Ormuz, przez którą przepływa tamtędy 20 proc. światowej ropy.
Co miałaby kontrolować Dania? Ubezpieczenia i certyfikacje. Jak pisaliśmy w money.pl, w grudniu UE uruchomiła embargo na rosyjski surowiec przewożony drogą morską. Bruksela uderzyła też w ubezpieczenia statków.