Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Wdowa wygrała z ZUS. Otrzyma pieniądze po mężu

43
Podziel się:

Zapadł wyrok Sądu Najwyższego w sprawie wdowy, której ZUS nie chciał wypłacić tzw. świadczenia gwarantowanego. Sąd uznał, że kobiecie należy się jednorazowe świadczenie pieniężne po jej zmarłym mężu - informuje gazeta.pl.

Wdowa wygrała z ZUS. Otrzyma pieniądze po mężu
Wdowa wygrała z ZUS w Sądzie Najwyższym (Adobe Stock, Pawel Kacperek)

Jak podaje gazeta.pl, emeryt miał zgromadzone środki na subkoncie oraz OFE, jednak ZUS przeniósł pieniądze z subkonta na fundusz emerytalny FUS. Tym samym subkonto zostało zamknięte. Wdowa złożyła wniosek o wypłatę tych środków. Zakład odmówił, argumentując, że kobiecie nie przysługuje wypłata gwarantowana, ponieważ w momencie przyznania emerytury nie było subkonta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Škoda Superb Combi PHEV na trasach Beskidu Śląskiego

Sąd okręgowy w 2021 roku orzekł, że ZUS ma wypłacić wdowie jednorazowe świadczenie pieniężne. Zakład zaskarżył ten wyrok, jednak Sąd Apelacyjny oddalił skargę ZUS-u.

W kolejnym kroku ZUS złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Sąd jednak odrzucił wniosek Zakładu - informuje gazeta.pl.

Wypłata gwarantowana została bowiem wprowadzona właśnie dlatego, że zgon emeryta w okresie do trzech lat od nabycia prawa do emerytury powszechnej skutkuje niewykorzystaniem zgromadzonych przez niego środków w toku całej aktywności zawodowej. Dlatego ustawodawca przewidział tę szczególną formę zwrotu środków, pochodzących z tzw. kapitałowej części składki emerytalnej, zgromadzonych na subkoncie i niewykorzystanych z powodu śmierci ubezpieczonego - czytamy w uzasadnieniu.

Wypłata gwarantowana z OFE

Przypomnijmy, że spadkobierca może zgłosić się po pieniądze, które zostały zgromadzone na subkoncie zmarłego członka OFE, jeśli zgon emeryta nastąpił w okresie do trzech lat od nabycia prawa do emerytury. Aby przejąć środki, trzeba złożyć odpowiedni wniosek.

Z danych ZUS wynika, że średnia kwota zgromadzona na kontach zmarłych członków OFE to 29 tys. zł. Tyle zatem przeciętnie trafia do spadkobierców. O pieniądze mogą się ubiegać osoby wskazane przez zmarłego, który był członkiem funduszu. Taką możliwość mają również osoby urodzone po 1968 roku, które nie przystąpiły do OFE.

W przypadku gdy zmarły nie wyznaczył spadkobierców, pieniądze z jego subkonta wchodzą w skład masy spadkowej.

Jeśli zmarły nie osiągnął wieku emerytalnego, trzeba złożyć wniosek o wypłatę środków z subkonta. Fundusz ma obowiązek poinformować o tym ZUS. Ten zaś ma trzy miesiące na przelanie pieniędzy na konto wnioskodawcy.

Natomiast jeśli zmarły osiągnął wiek emerytalny, jego oszczędności zostały zapisane na subkoncie ZUS, co ułatwia całą procedurę wnioskowania. Tak samo sytuacja wygląda w przypadku, w którym zmarły nie należał do OFE. Aby odziedziczyć środki, należy wówczas złożyć formularz, który można znaleźć na stronie internetowej Zakładu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(43)
WYRÓŻNIONE
ojciec
6 miesięcy temu
... 45 lat płacił składki.Zginął w wypadku samochodowym w wieku 63 lat. Mama pobiera po ojcu rentę rodzinną,Ale sama pracowała ok 27 lat to gdzie są jej składki odprowadzane przez 27 lat?.
Robert
6 miesięcy temu
Może by tak napisać o różnym minimalnym stażu ubezpieczeniowym oraz różnym wieku przechodzenia na emeryturę dla kobiet i mężczyzn. O różnych systemach emerytalnych obowiązujących w Polsce – KRUS, ZUS oraz SYSTEM EMERYTUR BUDŻETOWYCH. O przywilejach, gdzie jedni mają możliwość przechodzenia na emeryturę ze względu na STAŻ PRACY (np.: służby mundurowe, pracownicy oświaty czy też górnicy), a drugim tego przywileju się odmawia twierdząc, że byłoby to zabójstwo dla całego systemu, każąc im jednocześnie pracować 45, a czasem i nawet 50 lat. O różnych sposobach wyliczania emerytury, gdzie są grupy, których wyliczanie emerytury jest powiązane z ostatnim wynagrodzeniem, czyli nie wkładają nic do systemu, a mają bardzo wysokie emerytury wypłacane im przez wiele lat (np. sędziowie czy prokuratorzy), a drugim mimo zgromadzonego kapitału i to czasami bardzo pokaźnego, każe się pracować coraz dłużej wmawiając im, że to dla ich dobra, aby mieli jeszcze większe emerytury. Dodatkowo kapitał i to czasami nie mały, bo sięgający nawet 40% w porównaniu do wysokości zgromadzonego kapitału emerytalnego, a zgromadzony z NIEEWIDENCJONOWANEJ SKŁADKI RENTOWEJ, który znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w momencie przejścia na emeryturę (chociaż nie ma żadnej podstawy prawnej dla takiego działania) oraz brak dziedziczenia składki emerytalnej i rentowej po zmarłym małżonku, gdzie niejednokrotnie drugi z małżonków z powodu śmierci tego pierwszego stawiany jest w bardzo złej sytuacji ekonomicznej. No i jeszcze zostaje ta nieszczęsna tablica dożycia, z której korzysta ZUS przy wyliczaniu nam emerytury, a która dyskryminuje mężczyzn, bo stosuje ten sam przelicznik tak dla kobiet jak i mężczyzn. Powoduje to zwiększenie mężczyznom przelicznika średnio o 30 miesięcy co znacząco zaniża im emerytury. Dużo tego jak na jeden system emerytalno-rentowy, a i tak nie wymieniłem wszystkiego. Dlatego potrzebna jest społeczna debata nad zmianą całego systemu emerytalno-rentowego. Potrzebny jest taki, który byłby sprawiedliwy dla wszystkich i nie dyskryminował nikogo, abyśmy już nie musieli słuchać o pracy do 70-go, a może nawet do 80-go roku życia. Aby człowiek na tej zasłużonej emeryturze mógł faktycznie wypocząć, a nie rozglądać się za dodatkowym zajęciem, aby móc godnie przeżyć te swoje ostatnie dni. Może na początek jeden system dla wszystkich. Jedna składka na Ubezpieczenie Społeczne bez podziału na wiele składowych i tak wszystko trafia do jednego worka zwanego Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (sprawdźcie sobie, że wasza składka i emerytalna i rentowa, a nawet dodatkowo chorobowa oraz wypadkowa potrącane są od CAŁEJ KWOTY BRUTTO waszego wynagrodzenia, co świadczy tylko o tym, że jest to jedna składka. Gdyby było inaczej to odtrącenie pierwszej niby składki powinno spowodować pomniejszenie kwoty bazowej dla drugiej niby składki, tak jak to się dzieje przy potrącaniu później składki zdrowotnej, a tak nie jest. Natomiast przez rozbicie na tyle składowych tworzy się nam iluzję, że są to osobne składki. Jest to sprytne zagranie, aby zagrabić nam m.in. naszą NIEEWIDENCJONOWANĄ SKŁADKĘ RENTOWĄ). Następnie ustalenie minimalnej kwoty emerytalnej, którą powinno się otrzymać po wyliczeniu, a która byłaby jedynym kryterium uprawniającym do emerytury. Wypłata, to uzbierany kapitał dzielony przez ilość miesięcy w tablicach dożycia osobno dla kobiet i mężczyzn. I to jest pierwszy mały krok, który pozwoliłby uzdrowić ten chory system. Zacznijcie być świadomi tego, że system emerytalno-rentowy jest systemem nie konstytucyjnym (Art.2, Art.32 oraz Art.33), dyskryminującym i złodziejskim, na którym pasą się tylko grupy uprzywilejowane. Uzyskajmy efekt kuli śnieżnej, której nie będzie można już zatrzymać, a która spowoduje, że trzeba będzie w końcu o tym głośno mówić na forum publicznym. Tylko tak możemy coś zmienić, abyśmy mogli nie tylko dożyć tej emerytury, ale i godnie na niej żyć. Pozdrawiam
SPS
6 miesięcy temu
Ciekawe, że jedni kradną miliony, dostają milionowe dotacje, a tutaj ZUS sądzi się o ochłapy. Kiedy ZUS zacznie wypłacać emerytom choćby część zgromadzonych przez nich środków na funduszu rentowym??? To praktycznie taka sama kwota jaką gromadzi się na funduszu emerytalnym. Solidaryzm społeczny to jedno, a kradzież w biały dzień to drugie kochany ZUS-ie i rządzie wszystkich opcji, który bezlitośnie wszystkich nas okrada od lat.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (43)
Mimi
5 miesięcy temu
A w przypadku osób, które zmarły w latach 90'? Jest szansa na odzyskanie?
ARTUR
6 miesięcy temu
Trafiłem na ciekawostkę , jest takie określenie jak " hieny cmentarne " i to są ludzie którzy okradają groby lub ..... kradną dorobek życia wykorzystując śmierć .
mondry
6 miesięcy temu
Czyli jeżeli nie walczysz z ZUS, Tauron i innymi molochami to cię uczciwie okradną.
Darek
6 miesięcy temu
Ta piramidę dawno powinien rząd zamknąć
Zus
6 miesięcy temu
Odmawia swiadczen niezdolnym do pracy a jego orzecznictwo to bagno prawne.
...
Następna strona