Senat przyjął projekt noweli dotyczącej pracowniczych planach kapitałowych oraz szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 i innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Teraz projekt trafi do Sejmu.
Wśród rozwiązań przyjętych przez Senat znalazła się propozycja złożona przez senatora Adama Szejnfelda.
Zakłada ona przesunięcie o rok terminu zawarcia umowy o zarządzanie PPK przez firmy zatrudniające do 20 osób, a także przez jednostki sektora finansów publicznych, które przystępują do systemu oszczędzania w ostatnim etapie wdrażania programu.
Wprowadzona ma być również abolicja za niedopełnienie obowiązku zawarcia umów o zarządzanie PPK w drugim i trzecim etapie wdrażania.
Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) są dobrowolną formą oszczędzania w ramach tzw. III filaru systemu emerytalnego. Z automatu zapisani są do niego wszyscy uprawnieni pracownicy. Można jednak z niego zrezygnować. Program PPK jest wdrażany etapami. Najpierw trafili do niego pracownicy dużych firm (powyżej 250 zatrudnionych), potem ludzie pracujący w mniejszych (powyżej 50 i powyżej 20 zatrudnionych).
Dodatkowo senackie poprawki zakładają poszerzenie katalogu przedsiębiorców, którzy mogą dostać wsparcie z tarcz antykryzysowych również o tych niezatrudniających pracowników na umowy o pracę.
Senat chce także wprowadzenia zasady, że "za czas niezdolności do pracy lub kwarantanny albo izolacji w warunkach domowych z powodu COVID-19 pracownikowi będzie przysługiwać zasiłek chorobowy, począwszy od pierwszego dnia trwania tej niezdolności, kwarantanny albo izolacji, w wysokości 100 proc. podstawy wymiaru zasiłku; ciężar wypłaty zasiłku chorobowego będzie spoczywać na budżecie państwa".