Polnord zdecydowanie się odbija. W poniedziałek papiery drożały o nawet 21 proc., do 3,22 zł. To, co w piątek było wysokim prawdopodobieństwem, w poniedziałek było już pewne – kontrolę nad deweloperem, kosztem 136 mln zł, przejmuje węgierska Grupa Cordia – informuje "Rzeczpospolita".
Grupa Cordia jest ostrożna w komentarzach.
– Na ten moment potwierdzamy jedynie informacje z raportów bieżących Polnordu. Cordia International Zrt. zdecydowała się na objęcie 63,7 mln akcji w ramach nowej emisji Polnordu. Obejmowane papiery zapewnią nieznacznie ponad 65 proc. udziału w podwyższonym kapitale – powiedział jedynie Tomasz Łapicki, wiceprezes ds. finansowych w Grupie Cordia.
Zastrzegł od razu, że objęcie akcji Polnordu uzależnione jest od otrzymania zgody prezesa UOKiK.
Regulator powinien zająć stanowisko do końca lutego.
Wiceprezes Łapiński nie chciał wyjaśnić, jak będzie wyglądać współpraca – czy mieszkania w Polsce będą budowane pod obiema markami, czy też Cordia wejdzie na warszawski parkiet na plecach Polnordu. Zapewnił jedynie, że ewentualna inwestycja jest zgodna z planami Cordii zakładającymi dalszy rozwój w Polsce – czytamy w "Rz'.
Cordia jest obecna na polskim rynku od 2014 r. i dopiero się rozkręca. Buduje w Krakowie i Warszawie, zabezpieczyła też grunty w Gdańsku i Sopocie, gdzie niebawem mają wystartować projekty. W przyszłym roku deweloper planował sprzedać pół tysiąca lokali, a w kolejnym osiągnąć pułap 800–1000.
To nie jedyna rzecz, która może cieszyć właścicieli Polnordu. Jak informowaliśmy we wtorek, Polnord terminowo spłacił obligacje serii NS4 i NSP. Wydał na ten cel niemal 40,5 mln zł. Deweloper zdołał też porozumieć się z SGB Bankiem w sprawie opóźnienia terminu wykupu obligacji serii D.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl