Z powodu ryzyka zablokowania przez Węgry tej decyzji, w poniedziałek rano - jeszcze przed posiedzeniem ministrów - w Brukseli spotkali się ambasadorowie krajów członkowskich.
Jak poinformowało źródło UE, podczas spotkania Węgry miały dostać gwarancje od Komisji Europejskiej dotyczące rozmów z Ukrainą w sprawie tranzytu gazu - KE będzie kontynuować te negocjacje, włączone zostaną w nie także Węgry i Słowacja.
Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto przed posiedzeniem ministrów oświadczył, że oczekuje na oficjalne gwarancje ze strony KE dotyczące bezpieczeństwa dostaw gazu. Ukraina zdecydowała o nieprzedłużeniu umowy na tranzyt rosyjskiego gazu, która wygasła z końcem roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orban czekał na Trumpa
Budapeszt do tej pory blokował przedłużenie sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję w związku z wojną w Ukrainie, wskazując jako powód zmianę władzy w USA.
Po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonym Węgry zaczęły domagać się gwarancji dotyczących tranzytu gazu przez Ukrainę.
Jeśli kraje członkowskie jednomyślnie nie zdecydowałyby na przedłużenie obostrzeń, co robią co sześć miesięcy, sankcje wygasłyby z końcem stycznia.