Na przełomie marca i kwietnia przedstawiciele opozycji zainicjowali ogólnopolską kampanię outdoorową, sugerującą, że odpowiedzialność za wysoką inflację ponosi obóz rządzący. Kampania była wcześniej zapowiadana przez lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. Jak zwróciła uwagę "Rzeczpospolita", to pierwsza taka akcja PO w prekampanii wyborczej. Czerwone billboardy i plakaty z hasłem "PiS=drożyzna" można dostrzec m.in. na budynkach, przydrożnych polach czy na pojazdach komunikacji miejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Artur Soboń o billboardach z hasłem "PiS=drożyzna": bezczelne kłamstwo
Temat akcji PO poruszył na antenie Programu 1 Polskiego Radia wiceminister finansów Artur Soboń. Polityk PiS pytał o źródła finansowania kampanii. - Ciekaw jestem, kto sfinansował tę akcję billboardową, polegającą na bezczelnym kłamstwie, które serwowane jest z tych plansz - mówił. - Mamy dziś inflację najwyższą na świecie i w Europie, która jest wynikiem wojny, którą Putin wypowiedział Ukrainie - dodał.
Według Sobonia wojna w Ukrainie to główny powód wzrostu cen. - Inaczej sądzi opozycja, bo ma w tym polityczny interes. Granie inflacją jest próbą szukania emocji, które będą sprzyjać opozycji. Na swój sposób to racjonalne, choć szkodliwe z punktu widzenia debaty publicznej - stwierdził wiceszef Ministerstwa Finansów.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w kwietniu wyniosła 14,7 proc. w ujęciu rok do roku.