Liderka rządzącej Partii Konserwatywnej Liz Truss została nową premier Wielkiej Brytanii. Zastąpiła w tej roli Borisa Johnsona, który niespełna godzinę wcześniej, zgodnie ze złożoną w lipcu zapowiedzią, podał się do dymisji.
Przekazanie władzy odbyło się na zamku Balmoral w Szkocji, gdzie obecnie przebywa królowa Elżbieta II, a nie jak to zwykle ma miejsce w Pałacu Buckingham w Londynie. Zdecydowano się na to, aby uniknąć konieczności zmiany planów w ostatniej chwili, gdyby nawracające problemy królowej z poruszaniem się znowu dały o sobie znać. Monarchini najpierw spotkała się z Johnsonem, który złożył rezygnację, i jak przekazano w wydanym oświadczeniu "łaskawie ją przyjęła". Krótko później przyjęła na audiencji Liz Truss.
"Królowa przyjęła dziś Liz Truss na zamku Balmoral. Jej Wysokość poprosiła ją o utworzenie nowej administracji. Pani Truss przyjęła ofertę Jej Wysokości i została mianowana premierem i pierwszym lordem skarbu" - przekazał dwór królewskim, publikując także kilka zdjęć z tego momentu.
"Zdołamy przejść przez kryzys"
W swoim pierwszym wystąpieniu po objęciu urzędu Truss zapewniła, że kraj zdoła przejść przez kryzys energetyczny wywołany przez prezydenta Rosji Władimira Putina, a ona ma śmiały plan na uzdrowienie gospodarki.
Niezależnie od tego, jak silna może być burza, wiem, że Brytyjczycy są silniejsi. Nasz kraj został zbudowany przez ludzi, którzy załatwiają sprawy. Mamy ogromne rezerwy talentów, energii i determinacji. Jestem przekonana, że razem możemy przejść przez tę burzę, możemy odbudować naszą gospodarkę i możemy stać się nowoczesną, wspaniałą Brytanią, którą wiem, że możemy być - powiedziała Truss stojąc przed drzwiami swojej nowej rezydencji na Downing Street.
Nowa premier przedstawiła trzy priorytety dla kraju, którymi będą "obniżenie podatków, aby nagrodzić ciężką pracę i pobudzić wzrost i inwestycje prowadzone przez biznes", zajęcie się kryzysem energetycznym wywołanym przez Putina i zapewnienie w przyszłości bezpieczeństwa energetycznego, a także rozwiązanie problemów publicznej służby zdrowia i zlikwidowanie długich kolejek do lekarzy.
Trzecia premier w historii Królestwa
47-letnia Truss stała została 15. szefem brytyjskiego rządu w czasie 70-letniego panowania Elżbiety II. Jak zauważa CNN, oficjalnie została trzecią w historii Wielkiej Brytanii szefową rządu. Jej poprzedniczki - Margaret Thatcher i Theresa May - również wywodziły się z Partii Konserwatywnej.
Truss, która przez ostatni rok była szefową dyplomacji w gabinecie Johnsona, została w poniedziałek ogłoszona zwyciężczynią wyborów lidera Partii Konserwatywnej.
Ukończyła Uniwersytet Oksfordzki w ramach programu PPE, czyli studiów łączących nauki polityczne, filozofię i ekonomię. W latach 1996-2000 pracowała dla koncernu Shell, zdobywając w tym czasie kwalifikacje biegłego rewidenta, a w latach 2000-2005 była dyrektorem w Cable&Wireless. Od 2008 r. pracowała jako zastępca dyrektora w think tanku Reform.
Karierę polityczną zaczynała u boku premiera Davida Camerona. W 2012 r. objęła pierwsze stanowisko rządowe - podsekretarz stanu w ministerstwie edukacji, a dwa lata później Cameron powierzył jej pierwsze stanowisko gabinetowe - ministra ds. środowiska, żywności i spraw wiejskich. Piastowała je do 2016 r.
Jak pisaliśmy w money.pl jeszcze w 2016 r., a więc przed referendum w sprawie brexitu, Truss opowiedziała się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Co więcej, napisała artykuł dla "The Sun", w którym przekonywała, że brexit będzie "potrójną tragedią - więcej regulacji, więcej formularzy i więcej opóźnień".
Później zmieniła front i dostrzegając potencjalne korzyści z brexitu, zaczęła z przekonaniem działać na rzecz tego, by okazał się on sukcesem. Tamten wybór również był jej wytykany, ale Truss przyznaje, że teraz - po sześciu latach od referendum - zagłosowałaby inaczej, za wyjściem z UE.
W latach 2016-2017 Truss była ministrem sprawiedliwości i Lordem Kanclerzem. Od listopada 2017 r. do czerwca 2019 r. pełniła urząd głównego ministra skarbu państwa w rządzie Teresy May. Z kolei w latach 2019-2021 była ministrem handlu międzynarodowego w gabinecie Borisa Johnsona - jak pisaliśmy w money.pl - był to moment, w którym jej kariera polityczna nabrała rozpędu.
Johnson składa dymisję
Boris Johnson zapowiedział złożenie dymisji 7 lipca, zmuszony do tego falą rezygnacji posłów z różnych stanowisk ministerialnych, którzy w ten sposób wyrazili swoje wotum nieufności wobec niego w związku z licznymi piętrzącymi się w ostatnich miesiącach aferami. Urząd szefa rządu oraz funkcję lidera Partii Konserwatywnej pełnił od lipca 2019 r.