Położona w centrum kraju aglomeracja łódzka ma stać się jednym z najważniejszych węzłów komunikacyjnym w Polsce. Wokół Łodzi zbiegają się już popularne autostrady A1 i A2 oraz drogi ekspresowe S8 i S14. GDDKiA brakuje dosłownie dwóch odcinków, by domknąć pierścień tras szybkiego ruchu otaczający stolicę regionu.
Swoje - i to niemałe - inwestycje prowadzą także PKP Polskie Linie Kolejowe. Prace mają udrożnić łódzki węzeł kolejowy, w którym dwie główne stacje - Łódź Fabryczna i Kaliska - nie mają szybkiego, bezpośredniego połączenia. Będą miały, gdy otwarty zostanie tunel średnicowy, a w zasadzie siatka pięciu tuneli, które prowadzić będą między stacjami Fabryczna, Kaliska i Żabieniec - jednego dwutorowego i czterech jednotorowych.
Kolejarze przekonują, że inwestycja warta 1,7 mld zł brutto (z tego 1,4 mld zł to unijna dotacja) ułatwi nie tylko podróżowanie po aglomeracji łódzkiej, ale da też możliwość uruchomienia nowych dalekobieżnych i szybszych połączeń.
Pieniądze na gigantyczną inwestycję kolejową, która zakłada wydrążenie łącznie 7,5 km tuneli, Bruksela przyznała w perspektywie na lata 2014-2020. Według pierwotnego planu budowa miała się zakończyć już prawie trzy lata temu. Złapała jednak poślizg już na starcie. I wszystko wskazuje na to, że nadrobionego czasu nie uda się nadgonić. A nawet wręcz przeciwnie.
Falstart budowy tunelu średnicowego w Łodzi
Umowę na projekt budowę tuneli PKP PLK podpisały z konsorcjum Energopol Szczecin (ówczesny lider) i PBDiM Mińsk Mazowiecki w 2017 r. W obecności wicepremiera Piotr Glińskiego w lutym 2019 r. zadeklarowano, że prace fizyczne rozpoczną się w czerwcu 2019 r. Nie ruszyły jeszcze długo po tej dacie, bo szczecińska firma wpadła w dramatyczne problemy finansowe. Sąd w marcu 2020 r. ogłosił jej upadłość.
W międzyczasie przygotowania udało się przyśpieszyć, bo na fotelu lidera konsorcjum zasiadło PBDiM. Pandemia utrudniła transport dwóch maszyn drążących - "Faustyny" i "Katarzyny" - z Niemiec. Ich tarcze mierzą kolejno 8,5 oraz ponad 13 m. Tunelownice do Łodzi trafiały w częściach, m.in. przez Odrę. Ówczesna susza utrudniała proces.
Maszyny ostatecznie ruszyły w maju 2021 r. Do niedawna prace co prawda nie szły w założonym tempie, co przy tej skali inwestycji nie jest szokujące, ale postępowały sprawnie. Ostatnio jednak budowa stanęła, a przynajmniej jej kluczowa część - drążenie głównego tunelu. Przyczyn tego można szukać w wysokiej inflacji, rosnących cenach paliw i materiałów budowlanych.
Problemy finansowe wykonawcy arcyważnej inwestycji PKP PLK
"Katarzyna", która drąży dwutorowy tunel od okolic al. Włókniarzy do Łodzi Fabrycznej, zaczęła mniej więcej w maju. I zamarła, jak się okazuje, na kilka miesięcy. Przechodziła w tym czasie przegląd i konserwację, ale to i tak nie może być uzasadnieniem przestoju. PKP PLK przekazały money.pl, że opóźnienie wynika z innego powodu.
"Wpływ na tempo i postęp prac ma kondycja finansowa głównego wykonawcy, tj. firmy PBDiM Mińsk Mazowiecki" - informuje Rafał Wilgusiak z zespołu prasowego PKP PLK, dodając, że przedsiębiorstwo wykazuje obecnie problemy z płynnością finansową.
O trudnej sytuacji wykonawcy już pisaliśmy w money.pl. W lutym prezes PBDiM powiedział nam, że inflacja i drożejące materiały budowlane - tunele głównie składać się będą z betonu i stali - sprawiły, że za zakontraktowane 1,7 mld zł nie uda się dokończyć prac.
Kolejny raz o długim cieniu, jaki na inwestycję rzuciła inflacja, dowiedzieliśmy się w czerwcu. Wówczas podwykonawcy zablokowali wjazdy na place budowy, bo od miesięcy nie otrzymywali wynagrodzenia. "Express Ilustrowany" ustalił, że zaległości spłacono. Jak się jednak okazuje, na tym problemy się nie zakończyły.
Kiedy koniec budowy tunelu średnicowego w Łodzi? Dobre pytanie
PKP PLK nie odpowiedziało na nasze pytania o to, na jakim etapie są negocjacje z wykonawcą na temat podwyższenia wartości kontraktu na budowę tunelu średnicowego w Łodzi. PBDiM jak dotąd także nie odpisało w sprawie interesujących nas kwestii.
"Zarządca infrastruktury wspólnie z wykonawcą szuka najlepszych rozwiązań w celu sprawnej realizacji inwestycji. W uzasadnionych przypadkach, kiedy PBDiM nie wypełnia swych obowiązków wobec podwykonawców, PKP PLK dokonują bezpośrednich płatności. Ewentualne zaległości nie wynikają z opóźnień w rozliczeniach ze strony PKP PLK, które na bieżąco przelewają na konto PBDiM pieniądze na podstawie wystawionych faktur" - zapewnia Wilgusiak.
"Priorytetem PKP PLK pozostaje realizacja prac na ważnym społecznie projekcie z obecnym wykonawcą robót. Jest to projekt niezwykle skomplikowany, wykonywany pod centrum miasta i w niełatwym terenie" - zaznacza PKP PLK.
Na ten moment "Faustyna" wydrążyła jeden z czterech tuneli i ruszyła w kolejnym. "Katarzyna" ma za sobą ok. 30 proc. pracy, a ponownie ruszyć ma we wrześniu. Zaznaczmy, że to tylko drążenie, po którym nastąpi jeszcze uzbrojenie tuneli w niezbędne elementy. Trwają też prace przy budowie podziemnych przystanków Łódź: Śródmieście, Polesie i Koziny.
Na pytanie o planowany termin otwarcia nowej infrastruktury kolejowej pod Łodzią PKP PLK nie odpowiedziało. Ostatnio, czyli w lutym, spółka podała, że pociągi mają tunelami pojechać dopiero w rozkładzie jazdy 2024-2025. Data zakończenia prac jest jednak średnio co pół roku przesuwana na później. Bardziej prawdopodobne jest utrzymanie tego trendu niż jego odwrócenie.
Jacek Losik, dziennikarz money.pl