Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Wielka reforma rynku energii. Tak UE odpowiada na wywołany przez Rosję kryzys

Podziel się:

- Wzmacniamy pozycję konsumentów, zapewniając bezpieczeństwo dostaw i torując drogę do bardziej stabilnego rynku energii - powiedziała belgijska minister energii Tinne Van der Straeten, która przewodziła we wtorek spotkaniu ministerialnemu w Brukseli. Tego dnia UE ostatecznie zatwierdziła reformę rynku energii.

Wielka reforma rynku energii. Tak UE odpowiada na wywołany przez Rosję kryzys
Wielka reforma rynku energii. Tak UE odpowiada na wywołany przez Rosję kryzys (Adobe Stock, ©Proxima Studio - stock.adobe.com)

Dzięki reformie konsumenci będą lepiej chronieni przed ryzykiem związanym z dostawami i cenami energii. W praktyce będą mogli łatwiej zmieniać dostawców, korzystać ze skutecznych narzędzi porównywania cen, otrzymywać dokładne, rzetelne i przejrzyste informacje o rozliczeniach oraz zyskają lepszy dostęp do danych i nowych inteligentnych technologii. Nowe przepisy mają też na celu pobudzenie rozwoju rynku wodoru i innych gazów zdekarbonizowanych w UE.

Jednym z istotnych elementów reformy jest promowanie kontraktów długoterminowych z wytwórcami energii elektrycznej. Umowy różnicowe, jeden z typów takich kontraktów, zawierają cenę minimalną i maksymalną - gwarantują w ten sposób wytwórcom stabilność finansową, choć jednocześnie pozbawiają ich nadzwyczajnych zysków w przypadku wzrostu cen. Zgodnie z takim kontraktem organ publiczny rekompensuje straty producentowi energii, jeśli ceny rynkowe spadną zbyt gwałtownie, ale pobiera od niego zysk, jeśli ceny przekroczą ustaloną cenę maksymalną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Zielone światło dla programów pomocowych

Dzięki reformie UE zyska też dodatkowe narzędzia, które pozwolą reagować na nagłe wzrosty cen energii. Komisja Europejska będzie mogła ogłosić kryzys energetyczny, co pozwoli krajom członkowskim na uruchomienie programów pomocowych.

Nowe przepisy dają też możliwość blokowania rosyjskiego LNG, który wciąż jest sprowadzany do unijnych krajów. Rządy krajów Wspólnoty będą mogły wykluczyć rosyjskich i białoruskich eksporterów ze składania ofert na dostarczanie gazu i LNG do krajów UE.

Punktem wyjścia do reformy był kryzys energetyczny, którego UE doświadczyła po inwazji Rosji na Ukrainę. Kreml mocno ograniczył wtedy dostawy paliw kopalnych do Unii, co przełożyło się na wzrost ich cen, a rachunki Europejczyków za energię znacznie wzrosły. Z tego powodu Bruksela postanowiła, że należy tak zmienić unijny rynek energii, by w przyszłości móc sprawnie reagować na podobne kryzysy.

"Kamień milowy"

- Ten dzień stanowi kamień milowy dla UE na drodze do bezemisyjnej i bardziej ekologicznej przyszłości dla wszystkich. Przyjmując reformę rynku energii elektrycznej, wzmacniamy pozycję konsumentów, zapewniając bezpieczeństwo dostaw i torując drogę do bardziej stabilnego, przewidywalnego i zrównoważonego rynku energii - powiedziała belgijska minister energii Tinne Van der Straeten, która przewodziła we wtorek spotkaniu ministerialnemu w Brukseli.

Z ostatecznego zatwierdzenia reformy rynku energii zadowolona jest Komisja Europejska. - Kryzys energetyczny przyniósł poważne zmiany w krajobrazie energetycznym UE. Europa, niegdyś w dużej mierze zależna od rosyjskich dostaw, zmierza obecnie w stronę rynków energii elektrycznej i gazu przyszłości, na których nie ma miejsca dla rosyjskiego gazu, a centralną rolę odgrywają odnawialne źródła energii, czyste gazy i wodór - powiedziała komisarz ds. energii Kadri Simson.

Negocjacje w sprawie reformy rynku energii elektrycznej między dwoma współprawodawcami, Radą Unii Europejskiej i Parlamentem Europejskim, rozpoczęły się 19 października i zakończyły się 13 grudnia 2023 r. We wtorek doszło do ostatecznego zatwierdzenia reformy.

Nowe regulacje wejdą w życie 20. dnia po publikacji i będą stosowane bezpośrednio we wszystkich państwach członkowskich.

Chcesz mieć wpływ na rozwój serwisu money.pl? Weź udział w badaniu

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP